Wycinka drzew w Parku Kościuszki w Katowicach

i

Autor: Stowarzyszenie Mieszkańcy dla Katowic

Sztuczna rzeka w Parku Kościuszki. "Etap projektowy rozpoczął się w innej rzeczywistości gospodarczej"

Pomysł na budowę sztucznej rzeki w Parku Kościuszki wywołał gorącą debatę wśród mieszkańców Katowic. Przeciwnicy podnoszą wysoki koszt inwestycji i pytają, jakie będą roczne koszty utrzymania inwestycji. Postanowiliśmy zapytać miasto, co przemawia za realizacją i na jakim etapie są prace projektowe.

W ostatnich tygodniach powróciła sprawa sztucznej rzeki i woliery dla ptaków, które Katowice chcą wybudować w Parku Kościuszki. Wykonanie dokumentacji projektowej to koszt 147 tys. zł, natomiast realizacja pochłonie około 5 mln zł.

Wykonawca został zobowiązany do pozyskania opinii rady dzielnicy. A, że na Brynowie taka rada obecnie nie funkcjonuje, projekt trafił m.in. do Rady Dzielnicy Śródmieście. Opinia okazała się niezwykle krytyczna. Mieszkańcy podkreślili, że wysokie koszty realizacji i inwestycji nie bilansują się ze spodziewanymi korzyściami. Wyrażono również obawy m.in. o możliwą wycinkę drzew oraz degradację środowiska w związku z wjazdem ciężkich maszyn na teren parku.

Z kolei Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków w Katowicach nie widzi żadnych przeciwwskazań. Pod koniec zeszłego roku wydano pozwolenie dla inwestycji.

"Dokumentacja projektowa zakłada wykonanie fontanny w parku w postaci sztucznej rzeki płynącej kamiennym korytem układanym w formie nawiązującej do naturalnego cieku wodnego. Zaprojektowano również układ komunikacyjny, który umożliwi korzystanie z nowego elementu również osobom niepełnosprawnym. Podejmowane prace przewidziane dokumentacją projektową nie wpłyną negatywnie na substancję zabytku przy zastosowaniu reżimu warunków niniejszego pozwolenia" - przeczytamy w uzasadnieniu.

Warunki pozwolenia wydane dla inwestycji to m.in. zabezpieczenie pni w bezpośrednim sąsiedztwie prac ziemnych oraz zabezpieczenie odsłoniętych korzeni przed wysychaniem.

Nie wiadomo, kiedy inwestycja się rozpocznie, bo miasto musi znaleźć dodatkowe środki

Krytycznie o budowie sztucznej rzeki wypowiada się także stowarzyszenie Mieszkańcy dla Katowic. W zamian proponuje wykorzystać pieniądze m.in. na dodrzewienie Parku Kościuszki i renowację już istniejących elementów.

- W dobie kryzysu klimatycznego i permanentnej suszy Katowice będą pompować wodę do sztucznej rzeki. Własną zakryliśmy betonem, a w parku będziemy sobie budować sztuczną... Zamiast marnować 5 milionów na jarmarczne pomysły, może lepiej pomyśleć o rzeczywistej rewitalizacji Parku Kościuszki. Zaniedbane stawy i schody prowadzące do Kościółka grożące złamaniem nogi to tylko nieliczne przykłady potrzeb w Parku - uważa stowarzyszenie Mieszkańcy dla Katowic.

Za inicjatywą budowy sztucznej rzeki i woliery dla ptaków stoi Zakład Zieleni Miejskiej. Postanowiliśmy zapytać katowicki magistrat, w jaki sposób uzasadniono taką inwestycję.

- Głównym celem inwestycji jest uatrakcyjnienie oferty Parku im. Tadeusza Kościuszki. Dodatkowo wprowadzenie większej ilości wody pozwoli na obniżenie temperatury, co da mieszkańcom ulgę podczas letnich miesięcy. Warto zauważyć, że podobne inwestycje powstają w innych parkach w Europie, m.in. we francuskim Rennes - wyjaśnia Sandra Hajduk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Katowice.

Aktualnie inwestycja jest na etapie projektowym. Odbiór jest planowany na marzec tego roku. Wtedy też poznamy przewidywane, roczne koszty eksploatacji sztucznej rzeki. Nie wiadomo też, kiedy budowa się rozpocznie.

- Etap projektowy rozpoczął się w innej rzeczywistości gospodarczej – gdy inflacja była zdecydowanie niższa, co też przekładało się na koszty realizacji projektów. Początek realizacji inwestycji jest w związku z tym uzależniony od sytuacji gospodarczej oraz możliwości pozyskania dodatkowych środków finansowych na ten cel - przyznaje Hajduk.