Pożar domu strażaka OSP Niegowonice. Spłonął przez wybuch baterii komórki. Ruszyła zbiórka na odbudowę

Do pożaru domu w Niegowonicach doszło w wyniku wybuchu baterii w telefonie komórkowym. Spłonęło całe piętro. Bliscy i przyjaciele rodziny strażaka OSP Niegowonice, który w pożarze stracił dach nad głową, uruchomili zbiórkę pieniędzy.

Pożar domu w Niegowonicach

W środę 16.11.2022 r. częściowo spalił się dom druha z OSP Niegowonice. Pożar poczynił ogromne straty, a druh i jego rodzina zostali w znacznym stopniu pozbawieni swojego dobytku. Mieszkanie w tym domu stało się niemożliwe. Trzeba praktycznie wszystko zerwać, wyrzucić i przeprowadzić generalny remont domu. A to oznacza olbrzymie koszty.

Najbliżsi, przyjaciele i znajomi strażaka zorganizowali zbiórkę pieniędzy. Chcą pomóc w odbudowie domu. Koszty są ogromne. To około 200 tys. zł. Liczą, że pieniądze uda się zebrać jak najszybciej, bo zbliżająca się zima będzie bardzo trudnym czasem dla pogorzelców.

- Młodszy syn poszedł do swojego pokoju, który znajduję się na piętrze w celu podładowania telefonu, w którym prawdopodobnie wybuchła bateria, co było przyczyną pożaru. Na dole we wspólnej części domu przebywali wszyscy domownicy. Synowa Kinga usłyszała symptomatyczne "strzały" co nas zaniepokoiło. Moja żona wyszła na korytarz, zobaczyła dym i płomienie w górnej kondygnacji domu. Pobiegłem na górę, aby ugasić pożar, lecz było już za późno… - informuje Mariusz Przybylski, strażak OSP w Niegowonicach.

Pożar domu strażaka w Niegowonicach

Zobacz, jak dom wygląda w środku w galerii zdjęciowej

Spalony dom strażaka OSP wymaga remontu

Piętro domu jest przeznaczone dla dzieci. Córka Natalia, syn Wojtek i starszy syn Kamil z żoną Kingą mieli tam swoje miejsce do życia. Na piętrze znajdowały się 4 pokoje, korytarz i łazienka. Pokój, w którym wybuchł pożar jest całkowicie zniszczony wraz z poszyciem dachowym. Reszta czyli 3 pokoje, łazienka i korytarz nie nadają się do użytku ze względu na przedostanie się tam płomieni, które zrobiły swoje. Całe piętro nadaje się do kapitalnego remontu.

Szacunkowy koszt odbudowy do stanu sprzed pożaru przekracza 200 000 tys. zł.

- Jesteśmy pełni nadziei, że dobra na świecie jest jeszcze ogrom i znajdą się osoby, które zechcą wspomóc naszą rodzinę w tym trudnym dla nas czasie - mówi strażak z OSP w Niegowonicach.

Zbiórka na odbudowę domu po pożarze

OSP Niegowonice włączyło się aktywnie w zbiórkę pieniędzy na odbudowę domu po pożarze strażaka.

Zbiórka pieniędzy odbędzie się w niedzielę po każdej mszy w Parafii Niegowonice - Kościół św. Franciszka z Asyżu.

Oprócz tego w sklepach Lewiatan i ABC (u Banasika) będzie możliwość ofiarowania swojego wsparcia.

Strażacy proszą również firmy budowlane, remontowe o ofiarowanie materiałów do remontu oraz pracowników, którzy mogliby pomóc przy remoncie.

Zbiórka pieniędzy na odbudowę domu rodziny Przybylskich z Niegowonic