Polski Alarm Smogowy. Śląskie miasta w czołówce najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce

Polski Alarm Smogowy opublikował najnowszy, smogowy ranking miast. Na listę trafiło aż siedem miejscowości z województwa śląskiego.

Co łączy Pszczynę, Rybnik, Wodzisław Śląski, Godów, Myszków, Żywiec, Zawiercie, Zabrze i Goczałkowice-Zdrój? Jak się okazuje, nie tylko położenie w województwie śląskim, ale i smog.

Wszystkie miejscowości trafiły do najnowszego, smogowego rankingu miast. Listę opublikował Polski Alarm Smogowy, opierając się na danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska za 2021 rok.

Nikogo raczej nie zaskoczy, że znalazła się tam Pszczyna. Wypada najgorzej z całego województwa. Pojawia się w dwóch z trzech kategorii i w jednej z nich stoi na podium. Przyjrzyjmy się zatem rankingowi smogowemu.

Ranking smogu 2022. Śląskie miasta pełne smogu

W grupie miast o najwyższym średniorocznym stężeniu rakotwórczego benzo(a)pirenu na podium załapał się śląski Rybnik (10 nanogramów na m3). Zaraz po nim, na czwartym miejscu, uplasowały się Godów i Myszków (po 9 ng/m3), a na piątym Żywiec (8 ng/m3). Daleko im jednak do niechlubnego lidera rankingu, dolnośląskiego miasta Nowa Ruda, które wygrało we wszystkich trzech kategoriach. Tam stężenie benzo(a)pirenu sięga 15 ng/m3. To 125 razy więcej niż dopuszczalna norma Światowej Organizacji Zdrowia (0,12 ng/m3).

Pszczyna i Wodzisław Śląski - tam smogu jest najwięcej

W pierwszej dziesiątce miast z najwyższym rocznym stężeniem pyłu PM10 znalazło się aż osiem śląskim miast. Na trzecim miejscu są Pszczyna i Wodzisław Śląski, a na piątym Goczałkowice-Zdrój, Żywiec, Myszków oraz Zawiercie. Na szóstym znajduje Godów i Zabrze. Wyniki mieszczą się w przedziale 36-39 µg/m3, co oznacza, że są trzykrotnie wyższe niż norma WHO (15 µg/m3).

Polski Alarm Smogowy. Dwa miesiące bez czystego powietrza

Tymczasem na listę miast z największą liczbą dni smogowych trafiły Wodzisław Śląski (87 dni), Pszczyna i Żywiec (po 80), Goczałkowice-Zdrój (76), Rybnik (72), Zabrze i Godów (po 69). A to oznacza, że w każdej z tych miejscowości przez co najmniej dwa miesiące powietrze nie nadawało się do oddychania.

– Jakość powietrza może się jeszcze pogorszyć w tym roku, gdyż rozpoczęto sprzedaż węgla brunatnego w regionie i zniesiono karalność palenia nim – komentuje sytuację Krzysztof Smolnicki z Dolnośląskiego Alarmu Smogowego.