Matura 2024

Maturzysta z Bydgoszczy po egzaminie z polskiego: Spędziłem ostanią noc na czytaniu streszczeń, wystarczyło

2024-05-08 15:05

7 maja absolwenci liceów i techników pisali maturę z języka polskiego na poziomie podstawowym. Zapytaliśmy ich o wrażenia, jak tylko wyszli z egzaminu. Mieli do dyspozycji 240 minut, niektórzy mówili, że to aż nadto.

Przed egzaminem z języka polskiego zapytaliśmy o to, czy się stresują maturzystów z IV LO w Bydgoszczy. Rankiem, 7 maja od emocji szkolne korytarze aż drżały. Po egzaminie wszyscy wychodzili z sal zadowoleni.

Bydgoscy maturzyści po egzaminie z polskiego. Mamy opinie

Jeden maturalny stres już za nimi - tegoroczni maturzyści napisali już egzamin z języka polskiego na poziomie podstawowym. Zapytaliśmy absolwentów I Liceum Ogólnokształcącego i III Liceum Ogólnokształcącego, jak poszło.

Mikołaj wyszedł sporo przed czasem z gmachu ogólniaka przy placu Wolności.

Maturzysta z I LO w Bydgoszczy: egzamin z polskiego nie był trudny

- Poszło dobrze, na pewno zadania były łatwiejsze niż na próbnej maturze, niż na jakiejkolwiek, jaką pisałem w ramach przygotowań - mówi maturzysta z I LO. - Wybrałem wypracowanie o buncie i konsekwencjach, odwołałem się m.in. do Antygony, postaci biblijnych, Kordiana. To był przyjemny temat, bo można było podejść do niego bardzo szeroko, wykorzystać różne konteksty. Pytania testowe też były w porządku. Nie powiem, że się nudziłem, bo to matura, trzeba podejść do sprawy poważnie, ale wielkiego stresu mi nie przysporzyła. Przede mną jeszcze matematyka, język angielski, biologia, chemia, a potem - mam nadzieję - studia medyczne w  Bydgoszczy - dodaje.

Jego koledzy z tej samej szkoły spodziewali się czegoś trudniejszego.

Maturzyści z Bydgoszczy mówią, że nie wszystkie pytania na języku polskim były jasno sprecyzowane

- Wątpliwości budziły tylko niektóre pytania, bo były tak sformułowane, że w zasadzie nie było jasne, o co chodzi, można było je interpretować na kilka sposobów - mówi Tymoteusz. - Co do tematu wypracowania - od razu odrzuciłem ten o buncie, bo musiałbym się odwołać do romantyków, a ich nie znoszę. Pisałem na temat tego, jak jeden człowiek wpływa na drugiego, odwołując się m.in. do „Zbrodni i kary”. Będę pisał egzamin z polskiego na poziomie rozszerzonym, dlatego i do podstawy byłem dobrze przygotowany. Poza tym zdaję m.in. z wiedzy o społeczeństwie, geografii, historii. Ostatni egzamin mam 23 maja. Chciałbym studiować finanse i rachunkowość lub podatki - dodaje.

- I zadania, i tematy wypracowań były całkiem przyjemne, a czasu było tyle, że można było na spokojnie wszystko sprawdzić, a i tak wyszłam przed końcem - mówi Maria. - Polskim się nie stresowałam, większym wyzwaniem będą egzaminy rozszerzone z chemii i biologii, bo od nich zależy to, czy dostanę się na wymarzone studia. Chciałabym pójść na stomatologię w Gdańsku, Poznaniu, Łodzi lub Bydgoszczy - dodaje.

Janek pytany o poziom trudności egzaminu, waha się: - Matura była, hmm... - zaczyna.

- Łatwa, mów, że była łatwa - podpowiada Janusz.

- To za mocno powiedziane, ale wyzwaniem nie był z pewnością - precyzuje Janek. - Tematy wypracowań takie, że można było posłużyć się bardzo wieloma różnorodnymi przykładami z literatury, poza tym już chyba miałem okazję pisać o buncie podczas przygotowywania się do egzaminu - dodaje.

- To była duża ulga, bo czasem te tematy są tak napisane, że trudno dopasować jakiekolwiek lektury - zauważa Marta.

Po maturze z języka polskiego maturzyści nie boją się matematyki

W III LO nastroje też pozytywne. Z sali egzaminacyjnej maturzyści wychodzili raczej zadowoleni.

- Łatwe, bardzo łatwe, jak ktoś umiał, poszło mu super. Dużo się uczyłam, przygotowałam się ze wszystkich utworów - mówi jedna z maturzystek.

Druga sama jest zdziwiona, że poszło jak z płatka.

- Nie spodziewałam się, że tak szybko skończę. Moja mama powiedziała, że to niedobrze, że tak szybko napisałam, bo może niedokładnie. Ale tematy wypracowań były łatwe, mieliśmy dużo pytań prawda/fałsz, więc spoczko - mówi.

- Zacząłem się przygotowywać na tydzień przed egzaminem, ostatnią noc z kuzynem przeglądałem streszczenia wszystkich lektur i to wystarczyło - zapewnia ich szkolny kolega. - Chodzę do klasy politechnicznej, więc matematyka nie jest wyzwaniem, angielski to też będzie formalność - dodaje.

Po dzisiejszym egzaminie maturzyści mają dobre przeczucia na temat poziomu trudności egzaminu z matematyki. Jak mówią - mając wzory, można zdać bez żadnego wysiłku.

- Nie jestem dobry z matmy, ale się nie stresuję. Uczyłem się, ile mogłem, więc będzie, co ma być. Trudniejszy będzie egzamin z biologii na poziomie rozszerzonym, zależy mi na dobrym wyniku! - podkreśla maturzysta z III LO.

- Teraz będzie z górki. Polski jest najcięższy, bo jest dużo materiału do opanowania, matematyka i angielski są bardziej schematyczne - zauważa kolejna maturzystka z „Trójki”.

Wiemy, jakie dokładnie zadania były w 2024 r. maturze z języka polskiego na poziomie podstawowym.