Bar mleczny Pierożek w Bielsku-Białej

i

Autor: Bar Pierożek (Facebook)

Bielsko-Biała

Ostatni dzień "Pierożka". Kultowy bar mleczny zamyka się po blisko pół wieku

Narodził się w PRL, przetrwał stan wojenny, transformację ustrojową, remont bielskiej starówki i pandemię. Przez chwilę wydawało się, że "Pierożek" jest niezniszczalny. Niestety, bar pokonała inflacja, wszechobecna drożyzna i szybujące koszty energii.

Kto mieszka w Bielsku-Białej, ten musiał chociaż raz stołować się w "Pierożku". Bar mleczny był uważany przez lokalsów za kultowy. Lokal działał przy rynku nieprzerwanie od 1977 roku. Powstał z inicjatywy Krystyny Grzędy, która po latach oddała biznes swojej córce, Katarzynie Kwaśny.

"Pierożek" przetrwał PRL, stan wojenny, transformację ustrojową, kilku prezydentów, remont bielskiej starówki, a nawet pandemię. Choć bar notował wówczas jedynie 20-30 proc. wyników finansowych sprzed lockdownu - jak podaje portal bielsko.biala.pl - właścicielka walczyła dalej. Chciała, by biznes przetrwał. Niestety "Pierożka" dobiła inflacja.

Rosnące ceny produktów i szybujące koszty energii sprawiły, że pani Katarzynie coraz trudniej było połączyć koniec z końcem. W końcu prowadzenia baru przestało być opłacalne. Wtedy zapadła ostateczna decyzja o zamknięciu.

Czwartek 30 marca będzie ostatnią okazją, by zjeść w "Pierożku" pyszne kluski na parze, domowe krokiety i aromatyczny bigos. Bar będzie czynny do godz. 16. Później przejdzie już do historii.

Źródło: Ostatni dzień "Pierożka". Kultowy bar mleczny zamyka się po blisko pół wieku