Najjjka powiedziała dość i poszła do sądu. Chodzi o jej dobra osobiste i godność

i

Autor: Archiwum Najjjka powiedziała dość i poszła do sądu. Chodzi o jej dobra osobiste i godność

Rozrywka

Najjjka powiedziała dość i poszła do sądu. Chodzi o jej dobra osobiste i godność

O katoinfluencerce Najjjce nie przestaje być głośno. Mimo tego, że miała się wycofać na krótki czas z mediów społecznościowych to ponownie sprawiła, że mówią o niej wszyscy. Tym razem Natalia Ruś - bo tak naprawdę nazywa się mieszkanka Rybnika, postanowiła pójść do sądu bronić swojej godności.

Najjjki, czyli pochodzącej z Rybnika Natalii Ruś, nie trzeba już właściwie nikomu przedstawiać. To jedna z "popularniejszych" obecnie influencerek w mediach społecznościowych. Popularnych w cudzysłowie, ponieważ internetrowa celebrytka zyskuje na sławie tylko w przypadku dość negatywnych wypowiedzi, jakie wszem i wobec ogłasza. Po raz pierwszy o niej usłyszeliśmy, kiedy w szokujący sposób skomentowała śmierć Izabeli z Pszczyny mówiąc, że "Dobrze się stało". 

Bardzo dobrze, że tak się stało! Bo mimo wszystko to nie ludzie mają decydować o tym, które dziecko przeżyje, a które nie. To nie my o tym decydujemy, ludzie pro-life, tylko wy, jakieś pro-choice'y itd. Kto wam zezwolił na takie traktowanie życia? - powiedziała wtedy. 

Najjjka przed sądem. Ponownie. Tym razem ona pozywa

Po tych słowach Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zgłosił jej wypowiedź do prokuratury uznając, że była to pochwała przestępstwa. Zresztą to nie jedyny przypadek, bowiem potem OMZRiK zgłosił ją ponownie za szczucie w swoich wypowiedziach na Ukraińców. Katoinfluencerka stanęła wtedy przed sądem i sprawę przegrała. Została skazana na 5 miesięcy prac społecznych, ale potem gliwicka prokuratura wycofała akt oskarżenia. 

Sprawa toczyła się w ubiegłym roku. Teraz Najjjka postanowiła odwdzięczyć się OMZRiK składając przeciwko nim pozew o naruszenie dóbr osobistych. 

Sprawa dotyczy naruszenia dóbr osobistych Natalii Ruś poprzez wielokrotne zniesławienie jej poprzez środki masowego przekazu, to jest na portalu Facebook - informuje Adam Kania z Fundacji Polskie VETO cytowany przez portal row.info.pl.

Katoinfliencerka zawnioskowała o to, aby posiedzenie było jawne. W czasie pierwszej rozprawy została przesłuchana przez sąd, który przesłuchał również oskarżonego członka OMZRiK oraz jednego świadka. Jak relacjonuje Adam Kania, oskarżony przyjął strategię, w której przekonuje sąd, że to nie Konrad D. był autorem szkalujących i pomawiających Najjjkę wpisów na Facebooku. 

Na rozprawie padł także wniosek o oddalenie oskarżenia ze względu na przedawnienie czynu, ale sąd stwierdził, że tę kwestię rozstrzygnie na etapie wyroku - poinformował Kania. 

Kolejny termin rozprawy pomiędzy Najjjką a OMZRiK wyznaczono na 26 marca. 

Cudowne lata 90. i automaty do gier? QUIZ o największych hitach z salonów gier

Pytanie 1 z 12
Ta gra podbiła serca stałych bywalców salonów gier. Jej tytuł to:
Kultowe gry za automatów - Caddilacs and Dinosaurs