Kto będzie prezydentem Rudy Śląskiej? Zgłosiło się troje kandydatów

Trzy osoby zamierzają wystartować w wyborach prezydenta Rudy Śląskiej. Wybory prezydenckie w Rudzie odbędą się 11 września 2022 po tym jak zmarła dotychczasowa prezydent Grażyna Dziedzic.

Kandydaci na prezydenta Rudy Śląskiej

Troje kandydatów zadeklarowało już zamiar startu w przedterminowych wyborach na prezydenta Rudy Śląskiej, które odbędą się 11 września w związku ze śmiercią wieloletniej prezydent miasta Grażyny Dziedzic.

Są to:

  1. poseł PiS Marek Wesoły
  2. były wiceprezydent miasta Krzysztof Mejer
  3. przedsiębiorczyni Bożena Modzelewska

Startu nie wyklucza też inny zastępca zmarłej prezydent – Michał Pierończyk. Wiele mówiło się także o senator Dorocie Tobiszewskiej. Ostatecznie wykluczyła ona swój udział w wyborach.

Wybory prezydenta Rudy Śląskiej

Wybory prezydencie w Rudzie Śląskiej odbywać się będą 11 września 2022 roku. Stanie się tak dlatego, że zmarła dotychczasowa prezydent Grażyna Dziedzic. 

Pełniąca funkcję prezydenta Rudy Śląskiej od 2010 r. Grażyna Dziedzic zmarła 17 czerwca br. Komisarz wyborczy wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatu Dziedzic, co oznacza, że z mocy prawa odwołani zostali wszyscy zastępcy prezydenta miasta.

Od wygaśnięcia mandatu na przeprowadzenie przedterminowych wyborów na stanowisko prezydenta miasta jest 90 dni. Po wygaśnięciu mandatu wojewoda wnioskował do premiera o powołanie osoby, która będzie pełniła funkcję komisarza miasta do czasu wyborów. Stał się nim Jacek Morek.

Marek Wesoły chce być prezydentem Rudy Śląskiej

Poseł i członek PiS Marek Wesoły poinformował, że w poniedziałek zarejestruje własny komitet. Zapewnia, że nie odcina się od PiS i nie ukrywa swoich związków z partią, na której wsparcie liczy. 

- Jestem od lat wiernie związany z PiS, ale tu idzie o Rudę Śląską. Myślę, że niektórych polityczne szyldy zniechęcają w ogóle do głosowania z powodu zniesmaczenia ogólnopolską polityką. Ruda nie zasługuje na taką walkę  – powiedział poseł Wesoły.

Przyznał, że na temat swojej kandydatury nie rozmawiał przed jej ogłoszeniem z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. "Wiem, że trochę wyrwałem się przed szereg i postawiłem partię przed faktem dokonanym, zrobiłem to świadomie, żeby nie móc się już wycofać i liczę na to, że koledzy partyjni zaakceptują mój wybór" – dodał.

Wesoły jest rudzianinem, podczas dwóch poprzednich elekcji bez powodzenia ubiegał się o fotel prezydenta Rudy Śląskiej, rywalizując z Grażyną Dziedzic, rządzącą miastem od 2010 r. W 2018 r. mierzył się z nią w drugiej turze. Na Dziedzic, startującą z własnego komitetu, głosowało wówczas 25 177 osób (61,77 proc.), a Marka Wesołego z PiS poparło 15 579 wyborców (38,23 proc.). W pierwszej turze Dziedzic otrzymała 40,98 proc. poparcia, a Wesoły 25,95 proc.

Kogo poprze Platforma Obywatelska?

Szef śląskiej PO poseł Wojciech Saługa poinformował w środę, że opozycja wystawi w Rudzie jednego kandydata i zapewne będzie to ktoś z obozu prezydent Grażyny Dziedzic. 

W grę wchodzi dotychczasowych dwóch wiceprezydentów Rudy Śląskiej – Michał Pierończyk i Krzysztof Mejer. Ten drugi ogłosił w środę oficjalnie zamiar kandydowania.

- Chcemy, by był to kandydat samorządowy, uważamy, że w przypadku śmierci pani prezydent jej środowisko powinno kontynuować pracę do końca kadencji. Ten krąg się zawęża, ale nie ma jeszcze ostatecznej decyzji – powiedział poseł Saługa.

Krzysztof Mejer kandydatem na prezydenta

- Ta decyzja nie przyszła mi łatwo, choć wiele osób brało mnie za pewniaka. Odbyłem w tej sprawie wiele spotkań, rozmów i konsultacji, bo od moich osobistych ambicji ważniejsze jest dla mnie dobro Rudy Śląskiej i polityczny spokój, na który zasługują mieszkańcy. O mojej decyzji ostatecznie przeważyły jednak rekomendacje od osób, które uważam za samorządowe autorytety, a także to, jak wiele pozytywnych sygnałów otrzymałem od Państwa oraz dotychczasowych współpracowników – oświadczył Mejer, który w przeszłości pracował jako dziennikarz radiowy, był też rzecznikiem wojewody śląskiego, a później doradcą Grażyny Dziedzic.

Konfederacja zgłosiła kandydatkę

Bożena Modzelewska jest oficjalną kandydatką na urząd prezydenta Rudy Śląskiej, wystawioną przez Konfederację. To prywatny przedsiębiorca.

W wyborach samorządowych w 2018 r. bez powodzenia kandydowała do Sejmiku Województwa Śląskiego.

W wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 r. bezskutecznie ubiegała się o mandat europosła. Nie udało się jej także w wyborach parlamentarnych. Zdobyła wówczas 1 228 głosów, co przełożyło się na 0,26 proc. poparcia.

Wymieniana od początku w gronie potencjalnych kandydatów na prezydenta senator Dorota Tobiszowska (bezpartyjna, klub parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość), powiedziała w środę że nie będzie startować. "Jestem senatorem i to dla mnie zaszczyt. Nadal pracuję też w kopalni w dziale organizacyjno-prawnym" – wskazała, przypominając, że w razie rezygnacji senatora z mandatu konieczne są wybory uzupełniające.

"Myślę, że będzie sporo kandydatów, czekam na oficjalną listę, sytuacja jest ciekawa. Jako prezydenta naszego 140-tysięcznego miasta życzyłabym sobie fachowca, kogoś, kto kocha Rudę Śląską i potrafi działać ponad podziałami" – powiedziała senator Tobiszowska. PAP