Tym językiem mówi zaledwie garstka ludzi. Ma zostać uznany przez Polskę. Nie chodzi o język śląski

i

Autor: UM Wilamowice Tym językiem mówi zaledwie garstka ludzi. Ma zostać uznany przez Polskę. Nie chodzi o język śląski

Język

Język wilamowski jak śląski. Czeka na status języka regionalnego

W Sejmie ruszają prace dotyczące nadania statusu języka regionalnego językowi, którym posługuje się zaledwie garstka ludzi w Polsce. Przetrwał on stulecia w Wilamowicach. To miasto, które znajduje się w województwie śląskim.

Jeśli wszystko dobrze pójdzie, już wkrótce do języków, którymi posługują się mniejszości narodowe i etniczne, dołączy przynajmniej jeden. I to taki, którym posługuje się zaledwie garstka ludzi w województwie śląskim. I nie chodzi tu o język śląski, którym oficjalnie posługuje się 470 osób na Śląsku, a o nieduże miasteczko w powiecie bielskim, gdzie tym językiem posługuje się zaledwie kilkadziesiąt osób. I nie zmienili tego ani hitlerowcy, ani komuniści.

Ile osób mówi w języku wilamowskim?

W Polsce oficjalnie funkcjonuje 13 mniejszości narodowych i etnicznych. Wszystkie posługują się własnymi językami uznanymi przez państwo polskie. Dodatkowo status języka regionalnego uzyskał również kaszubski. O uznanie języka od dawna walczą już Ślązacy, jednak za każdym razem ich wnioski trafiały do sejmowej zniszczarki. Podobny los spotykał autorów projektów, którzy zabiegali o uznanie za język regionalny języka wilamowskiego. Ktoś w tym miejscu zapyta, "a co to w ogóle za język?". I faktem może być to, że dla wielu osób jest to zupełnie nieznany język, ale to też nie dziwi, bowiem jeszcze w 2016 roku posługiwało się nim około 25 osób. 

Obecnie żyje tylko około dziesięciu starszych osób, które nauczyły się wilamowskiego w domach rodzinnych – mówi Justyna Majerska-Sznajder, prezes Stowarzyszenia Wilamowianie - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Justyna Majerska-Sznajder, prezes Stowarzyszenia Wilamowianie. - Dochodzi do tego kilkaset osób, które znają ten język biernie, ale mają blokadę z powodu m.in. prześladowań w PRL. Zaś dzięki działaniom rewitalizacyjnym udało nam się stworzyć grupę około 50 młodych użytkowników, mówiących płynnie po wilamowsku.

Rewitalizacja języka, który powstał w XIII wieku

Rewitalizacja tego języka, jak pisze "Rzeczpospolita", trwa już od początku XXI wieku. Wspiera go Wydział Artes Liberales Uniwersytetu Warszawskiego, ale największą pracę wykonują mieszkańcy Wilamowic, którzy dbają o to, aby ten język przetrwał tak w piśmie, jak i w mowie. Jego początki sięgają XIII wieku, kiedy miasteczko o nazwie Novovillamowicz została założone przez Flamandów. Na ten okres datuje się powstanie języka, którego nazwa własna brzmi wymysiöeryś. Język, jak można przeczytać m.in. na stronach Wikipedii, jest "genetycznie związany z dialektami wschodniośrodkowoniemieckimi, w szczególności z dawnymi niemieckimi gwarami Śląska, stanowi odrębny mikrojęzyk literacki". 

Przetrwanie tego języka przez setki lat przypisuje się zasadzie zakładania rodzin w obrębie społeczności wilamowskiej. Przerwała to, dość skutecznie niestety, II wojna światowa. Hitlerowcy pod przymusem wpisywali mieszkańców Wilamowic na tzw. folkslistę, przez co z wrogością w późniejszym czasie byli traktowani przez komunistów. Mieszkańcy miasteczka byli poddani represjom, byli też wywożeni. Według przekazów historycznych na roboty przymusowe do Związku Radzieckiego zesłano kilkadziesiąt osób, a inni trafiali do obozów pracy na terenie Polski i więzień bezpieki. Był również kategoryczny zakaz mówienia językiem wilamowskim, przez co mieszkańcy bali się go uczyć swoje dzieci.

Język przetrwał dzięki mieszkańcom Wilamowic

Za rewitalizację języka wilamowskiego zabrano się na początku XXI wieku. Zainicjował to Tymoteusz Król, który wilamowskiego nauczył się jeszcze w dzieciństwie od sąsiadki, która się nim czasem opiekowała. Zaczął wtedy wszystko nagrywać i popularyzować wiedzę o tym języku, zajmując się tym do dzisiaj jako etnolog i lokalny aktywista. W 2004 po raz pierwszy zorganizowano lekcje języka wilamowskiego dla dzieci. Prowadził je nieżyjący już Józef Gara, który był też pierwszym po latach autorem wilamowskiej poezji. 

Język zaczął też wchodzić do przestrzeni publicznej, m.in. dzięki tzw. witaczom, które pojawiły się w 2011 roku. Pięć lat później stworzono trasę turystyczną, która dostępna jest w trzech językach: polskim, angielskim i wilamowskim. Język wilamowski jest również obecny w przestrzeni internetowej, zwłaszcza mediach społecznościowych. Bardzo mocno zaangażowane w rewitalizację i utrzymanie tego języka jest Stowarzyszenie Na Rzecz Zachowania Dziedzictwa Kulturowego Miasta Wilamowice „Wilamowianie”.

Język wilamowski językiem regionalnym. A co ze śląskim?

Od 2015 podejmowane są próby nadania językowi wilamowskiemu statusu języka regionalnego. Do tej pory okazywały się nieskuteczne. Poprzedni rząd za każdym razem odrzucał wszelkie wnioski podobnie jak w przypadku języka śląskiego. Proces rozpoczyna we wtorek 20 lutego sejmowa Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych od przedstawienia przez szefową komisji Wandę Nowicką wniosku o podjęcie inicjatywy ustawodawczej w sprawie języka wymysiöeryś. Procedura będzie się zresztą toczyć równolegle z projektem uznania języka śląskiego za język regionalny. 

Uznanie języka przez państwo byłoby formą rekompensaty dla ludzi, którzy cierpieli prześladowania po wojnie. Zakaz mówienia po wilamowsku nie został nigdy oficjalnie cofnięty - podkreśla w rozmowie z "RZ" Justyna Majerska-Sznajder.

O tym, czy tak się stanie, przekonamy się prawdopodobnie jeszcze w tym roku. A tymczasem posłuchajcie, jak brzmi jeżyk wilamowski. 

Quiz z gwary śląskiej. Dogadasz się z hanysem?

Pytanie 1 z 10
Co w gwarze śląskiej oznacza słowo "szmaterlok"?