Fiat 126p został wystawiony na sprzedaż

i

Autor: gieldaklasykow.pl/pan Marek

Ciekawostki

Gliwiczanin sprzedaje Malucha za... 89‬ tys. zł. Taka cena to i tak promocja

Dawniej "Maluchy" cieszyły się w Polsce wielką popularnością. Były powszechne i stosunkowo tanie. Dziś jest wręcz odwrotnie. Na ulicach Fiatów 126p nie widać, ceny kolekcjonerskich okazów bywają zawrotne, a kupcami nie są już przeciętni Kowalscy, tylko muzea.

Na stronie gieldaklasykow.pl pojawiło się oferta sprzedaży wyjątkowego Fiata 126p z 1989 roku.

"Popularne „maluchy” przemierzały Polskę wzdłuż i wszerz, dając poczucie wolności, jakiego nie mógł zaoferować transport publiczny. Może bogatsza Europa używała go jako numer 2 w rodzinie, ale w Polsce zawyczaj był to numer 1. Dla wielu wciąż tym numerem 1 pozostał. I to dla nich ten egzemplarz będzie absolutnie wyjątkowy z racji swojej historii" - tak zaczyna się ogłoszenie.

O wyjątkowości tego egzemplarza świadczy fakt niezwykle niskiego przebiegu. "Maluch" ma na koncie zaledwie 652 kilometrów i nigdy nie był normalnie eksploatowany. "Patrząc na liczbę wyprodukowanych sztuk, śmiało można powiedzieć, że taka sytuacja zdarza się raz albo dwa razy na milion" - podkreśla w ogłoszeniu sprzedawca, pan Mariusz z Gliwic.

Wystawiony w ofercie "Maluch" jest napędzany na benzynę, ma silnik o pojemności 650 cm³, manualną skrzynię biegów i moc 24 KM. Nigdy nie był rejestrowany, posiada książkę serwisową i dwa oryginalne komplety kluczyków.

Wyjątkowy Fiat 126p w wyjątkowej cenie

Ale jest jeszcze jedna rzecz, która może zaskoczyć "zwykłego śmiertelnika". To jego cena. Fiata 126p z 1989 roku trzeba zapłacić 89 tys. zł. To koszt zbliżony do zakupu nowego Renault Captur, Forda Fiesta, Seata Arona czy Fiata Tipo.

Zdziwienie może być tym większe, że przez lata "Maluchy" były w Polsce nazywane autami dla przeciętnego Kowalskiego. 30 lat temu na zakup Fiata 126p mogła sobie pozwolić przeciętna polska rodzina. 

Ale jak tłumaczy pan Mariusz, to jest normalna cena kolekcjonerskiego "Malucha". Dla porównania na stronie gieldaklasykow.pl znajdziemy również ofertę polskiego Fiata 126p Obara Racing (1983) za 75 tys. zł czy Fiata 126p (1978) za 90 tys. zł.

Dziś kultowe "Maluchy" nie trafiają już w ręce "przeciętnych Kowalskich", tylko prawdziwych miłośników, którzy dokładają wszelkich starań, by utrzymać je w doskonałym stanie technicznych. Albo trafiają na ekspozycje w muzeach czy innych instytucjach, ciesząc oko turystów i odwiedzających.

Władze Bielska-Białej kupiły ceglastego Fiata 126p w podzięce za "zasługi dla miasta"

Przykładem może posłużyć urząd miasta w Bielsku-Białej, który na początku tego z okazji 50. rocznicy rozpoczęcia produkcji Polskiego Fiata 126p kupił absolutnie wyjątkowy egzemplarz z 1990 roku. Samochód zachował się w nienaruszonym, oryginalnym stanie, czego dowodem była m.in. oryginalna folia ochronna na tylnej kanapie.

Piękny "Maluch" w ceglasto-czerwonym kolorze stanął w Bielskim Centrum Kultury im. Marii Koterbskiej. Co ciekawe, jego sprzedawcą był pan Mariusz z Gliwic - ten sam, który teraz wystawił do sprzedaży Fiata 126p w bladożółtym kolorze. Jak przyznał w rozmowie z nami, jego pokaźna kolekcja klasyków to wynik "ponad 20 lat zbieractwa". Wśród kolekcjonerskich egzemplarzy, które posiada, znajdują się m.in. samochody ważnych polskich polityków.