Kaleki pies wyrzucony na ulicę. Uratowali go inspektorzy OTOZ z Gliwic

i

Autor: OTOZ Animals - Inspektorat Gliwice

Gliwice. Ktoś porzucił kalekiego psa. Brudny i głodny błąkał się po mieście

Pies wyraźnie bał się ludzi. Próbował uciekać, choć widać było, że ma poważne problemy z nóżkami. Przeszedł już kilka zabiegów i teraz czeka na kogoś, kto go pokocha i przygarnie.

Po ulicach Gliwic błąkał się samotny pies. Był skołtuniony, brudny i wyraźnie kulał. Psiaka uratowali inspektorzy z gliwickiego Oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

-Kicek, bo tak go nazwaliśmy, nigdy nie zaznał miłości ani tak naprawdę opieki z rąk człowieka. Trafiliśmy na niego przypadkiem. Biegał po ulicy, a właściwie kicał, dlatego myśleliśmy, że to zając. Z trudem, ale udało nam się go złapać, uciekającego po ulicy - mówią inspektorzy.

Kicek czeka na nowy dom i kogoś, kto go pokocha 

Gdy już psa złapali dotarło do nich, że ma poważne problemy z poruszaniem. Wizyta u weterynarza potwierdziła najgorsze obawy: problem z nóżkami to poważna wada wrodzona.

- Chłopak odbył kilka wizyt u ortopedy, ale na tą chwilę nie ma możliwości operacji, ponieważ mogłoby to wyrządzić więcej szkody niż pożytku - mówią inspektorzy z gliwickiego inspektoratu.

Na szczęście psiakowi udało mu się pomóc w innych kwestiach. Kicek przeszedł zabieg kastracji i wycięcia trzeciej powieki. Teraz inspektorzy szukają sposobu, jak spłacić faktury za wykonane zabiegi. W tym celu założyli internetową zbiórkę. Liczą też, że znajdą dla niego nowy dom. "Chociaż tymczasowy" - mówią.