Zjazd egzorcystów na Jasnej Górze

i

Autor: biuro prasowe Jasnej Góry/archiwum serwisu/Facebook

Częstochowa

Egzorcyści dyskutowali na Jasnej Górze. Duchowni mają żal, że ludzie postrzegają ich jako magików

Największą bolączką egzorcystów jest fakt, że wielu ludzi postrzega ich pomoc jako "relikt przeszłości". Przy czym równie niebezpieczne jest zjawisko "magii katolickiej", które polega na traktowaniu wiary w sposób magiczny. Bywa, że ludzie przychodzą do spowiedzi i ochrzaniają księdza, że odpukał za cicho i teraz grzechy "nie odpadną".

Gdy myślimy o egzorcyzmach, zwykle przed oczami stają nam straszliwe sceny z najróżniejszych horrorów. Do klasyki gatunku należy przykładowo film "Egzorcyzmy Emily Rose", oparty na prawdziwej historii młodej Niemki o imieniu Anneliese Michel. Jego sukces sprawił, że jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać kolejne produkcje o egzorcyzmach, a ich twórcy rywalizowali, kto straszniej zobrazowuje proces wypędzania diabła z duszy człowieka.

To właśnie popkultura wdrukowała nam, że egzorcyzmy to wrzaski w różnych językach, głowy obracające się o 360 stopni i lewitujące ciała z kończynami powykręcanymi w nieludzki sposób. Ale w rzeczywistości egzorcyzmy wyglądają zgoła inaczej, a prawdziwi egzorcyści muszą się mierzyć nie tylko ze złymi duchami, ale i wieloma stereotypami oraz trudnościami. I to właśnie o trudnościach posługi dyskutowano podczas tegorocznego zjazdu egzorcystów na Jasnej Górze.  

Co to jest egzorcyzm i na czym polega? 

Ale zacznijmy od podstaw. Czym są egzorcyzmy? To obrzęd, który ma na celu wypędzenie złych duchów lub uwolnienie od ich demonicznego wpływu. Jest to możliwe dzięki mocy duchowej władzy, jaką Jezus powierzył Kościołowi i jego kapłanom. Egzorcyzm polega na zwróceniu się do złego ducha w imieniu Jezusa Chrystusa, by ustąpił. 

Jak podkreśla biuro prasowe Jasnej Góry, egzorcyzmy mieszczą się w liturgii Kościoła katolickiego. Egzorcystą może być zatem tylko kapłan, który działa w oparciu o dekret biskupa diecezjalnego. Świeccy egzorcyści nie mają żadnego upoważnienia ze strony Kościoła. 

Zjazd egzorcystów na Jasnej Górze. Egzorcyści chcą współpracować z psychologami

W tegorocznym, czterodniowym zjeździe egzorcystów na Jasnej Górze uczestniczyło około 70 kapłanów. Wiodącym tematem było wypracowanie modelu współpracy z psychologami i psychiatrami.

Duchowni zwrócili uwagę m.in. na na potrzebę wnikliwości wobec kondycji psychiczno-emocjonalnej osoby egzorcyzmowanej.

Rzeczywistość duchowa i psychiczna człowieka zazębiają się ze sobą i to jest ten punkt newralgiczny rozeznania, w czym może pomóc specjalista od psychiki a w czym od duszy (...) Jest tu ten moment styku, nie tylko dwóch dziedzin wiedzy, ale też styku tego, co cielesne z tym, co duchowe. Zawsze będzie wielkim problemem w takich sytuacjach moment określenia granic, gdzie jest granica dla psychologa, psychiatry, i gdzie jest granica dla księdza jako duchownego - zauważa ks. Janusz Czenczek, koordynator krajowy egzorcystów z ramienia Konferencji Episkopatu Polski, cytowany przez biuro prasowe Jasnej Góry.

Przy czym warto dodać, że współpraca duchownych z psychiatrami podczas egzorcyzmów nie jest niczym nowym. Przykładem może posłużyć ks. Andrzej Grefkowicz z arch. warszawskiej, który jest egzorcystą od 1999 roku i stale współpracuje z psychologami. Jego zdaniem, to właśnie psycholodzy uwrażliwiają kapłanów na strefę psychiczną danego człowieka i wskazują jego potrzeby. Dlatego ks. Grefkowicz zawsze w pierwszej kolejności wysyła człowieka w potrzebie do gabinetu psychologa.

Duchowni mają żal do wiernych, że uważają egzorcyzmy za "relikt średniowiecza" 

Podczas zjazdu poruszono także temat jednostronnego oceniania problemów dotyczących strefy duchowej i psychicznej. Bywa, że ludzie szukają pomocy wyłącznie u kapłana, bądź odwrotnie - kierują się tylko w stronę psychologa.

Duchownym nie podoba się, że niektórzy uważają pomoc egzorcysty za "relikt średniowiecza". Ich największą bolączką jest powszechne niezrozumienie istoty posługi egzorcystów oraz problemów duchowych człowieka związanych z aktywnością złego ducha.

Duża grupa ludzi, i tutaj niestety też psychologów, psychiatrów, czerpie wiedzę na ten temat z tzw. tabloidów, a egzorcyści postrzegani są jako „katoliccy magicy” czy relikty przeszłości - zauważają duchowni, cytowani przez biuro prasowe Jasnej Góry.

Problematyczne dla egzorcystów jest również zjawisko nazwane przez ks. Janusza Czenczka "magią katolicką". W dużym skrócie chodzi o traktowanie wiary w sposób magiczny.

Jako przykład duchowny przywołał sytuację ze spowiedzi, kiedy wierny ochrzania spowiednika, bo ten głośno nie zapukał, więc grzechy "nie odpadły". Jak uważa ks. Czenczek, w obecnych czasach dla wiernych "Internet bywa bardziej wiarygodny niż nauczanie Kościoła".

Jak zatem uchronić się skutecznie przed złym duchem? Dla egzorcystów rozwiązanie jest proste. Wystarczy codzienna modlitwa, świąteczna msza, komunia święta i regularna spowiedź.