nóż, zabójstwo

i

Autor: Shutterstock

Siemianowice Śląskie

Dramat w Siemianowicach Śląskich. 42-latek w ataku furii rzucił nożem w partnerkę

To cud, że kobiecie udało się uciec, zanim doszło do tragedii. Przerażona pobiegła do pobliskiego sklepu, skąd zadzwoniła na policję. Teraz 42-latek odpowie za znęcanie się nad partnerką.

Trudno sobie wyobrazić, jaki strach przeżywała siemianowiczanka, która była świadkiem ataku furii swojego partnera. Mężczyzna zdemolował całe mieszkanie, po czym zaatakował bezbronną kobietę. Wygrażał się, że ją zabije, po czym rzucił w nią nożem. Ostrze zraniło ją w plecy. 

Przerażona kobieta w akcie desperacji uciekła z mieszkania i pobiegła do pobliskiego sklepu. Stamtąd zadzwoniła na policję. Roztrzęsionym głosem opowiedziała mundurowym, co się stało. Chwilę później na miejsce dotarł patrol, który zapukał do drzwi.

Mieszkanie wyglądało jak pobojowisko. Wszędzie leżały poprzewracane sprzęty AGD, okno miało wybitą szybę, a na środku podłogi leżał zakrwawiony nóż. Policjanci zabezpieczyli przedmiot jako dowód w sprawie i zatrzymali agresora.

42-latek usłyszał zarzut znęcania się nad swoją partnerką. Śledczy i prokurator zawnioskowali o tymczasowy areszt, jednak sąd odrzucił wniosek i zastosował wobec mężczyzny policyjny dozór oraz zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną. Ponadto otrzymał on nakaz opuszczenia mieszkania.