Bytom: 2-letnią Hanię udusiła matka. "Aniołku mój tak bardzo mi przykro"

Bytom: 23-letnia Dolores S. z zarzutami zabójstwa 2-letniej Hani

Dramat wydarzył się w czwartek, 1 grudnia. Policjanci z Bytomia otrzymali informację z WCPR dotyczące śmierci dziecka w dzielnicy Miechowice. - Na miejsce niezwłocznie udali się policjanci, jednak pomimo podjętej akcji reanimacyjnej przez mundurowych i załogę pogotowia ratunkowego, 2-letnia dziewczynka nie odzyskała funkcji życiowych - informowała policja z Bytomia. W sprawie zatrzymano 23-letnią kobietę, Dolores S. Sprawę przejęła prokuratura.

- W piątek zostały wykonane czynności procesowe. 23-letnia kobieta usłyszała zarzut zabójstwa, polegający na pozbawieniu życia dziecka poprzez uduszenie. Podczas przesłuchania nie ustosunkowała się do tego, jednak podczas posiedzenia aresztowego przyznała się do popełnienia czynu - mówi Marek Furdzik, prokurator rejonowy z Bytomia. Dolores S. została aresztowana na trzy miesiące. Prokuratura nie dysponuje jeszcze wynikami sekcji zwłok. To one powiedzą, w jaki sposób doszło do śmierci dziecka.

Taka drobna kruszynka, grzeczna, wyjątkowa...

Mieszkańcy Bytomia i znajomi Dolores S. są wstrząśnięci zbrodnią. W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo postów i komentarzy po śmierci niespełna trzyletniej Hani. - Haniu! Aniołku mój tak bardzo mi przykro. Nigdy Cię nie zapomnimy. Przepraszam Cię! - napisała na Facebooku pani Roksana, przyszywana ciocia dziewczynki.

- Boże Święty... Serce się łamie na pół. Znałem tą dziewczynkę. Parę razy miałem z nią styczność. Hania była wyjątkowa. Taka drobna kruszynka, grzeczna, wyjątkowa... Nie wiem co napisać, bo brak mi słów. Nie mogę w to uwierzyć... Spoczywaj w pokoju Haniu... Żegnaj Aniołku... - napisał pan Wojciech.