W przyszłym roku zaplanowano prace na ulicach Pamięci ofiar II wojny światowej, Okopowej, Artyleryjskiej, Partyzantów, Garwolińskiej, a także na Siedleckiej w Żelkowie. - To będzie budowane w standardzie wojskowym, czyli żeby mógł też ciężki sprzęt przejechać, te drogi są inaczej budowane, są droższe, ale ze względu na obronność państwa wojsko to sfinansuje - mówi gen. Jarosław Gromadziński, dowódca 18. Dywizji Zmechanizowanej.
Ministerstwo Obrony Narodowej ma także zapewnić pieniądze na remont jednej z najbardziej zniszczonych siedleckich ulic - Składowej. - Otrzymałem decyzję z ministerstwa, że ulica Składowa - od jednostki w prawo do ronda Honorowych Dawców Krwi, do Łukowskiej też jest włączona jako droga ważna ze względu na obronność kraju i będzie również finansowana przez wojsko, ale po 2024 roku - tłumaczy generał.
Oprócz tego wojsko planuje przesunąć bramę wjazdową do jednostki w stronę Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Ma to rozładować ruch na pobliskim rondzie.
W samym garnizonie ruszyły prace związane z budową nowych obiektów wojskowych. - Rozpoczęła się budowa sztabu dywizji i trzech koszarowców, w tym roku jeszcze będą trzy inwestycje, będziemy robić instalację podziemną oraz ogrodzenie i jeszcze takie sprawy techniczne z energetyką, bo jednak pobór prądu będzie duży i musi być nowa linia, która doprowadza do tego kwartału.
W planach jest także budowa nowoczesnych garaży i warsztatów. Wewnętrzny układ jednostki ulegnie zmianie. To, co najważniejsze nie będzie widoczne z ulicy czy sąsiednich bloków. - Ja używam specjalistycznych systemów tajnych, ja muszę je cofnąć w głąb jednostki, po prostu żeby uniknąć inwigilacji, wiec nowy kompleks, czyli sztab dywizji i inne koszarowce będą budowane w głębi jednostki a na zewnątrz będziemy ustawiali budynki, które nie posiadają żadnej ważnej dla nas infrastruktury teleinformatycznej - wyjaśnia gen. Jarosław Gromadziński.
Cała rozbudowa siedleckiej jednostki ma potrwać 5 lat.
