Rząd chce przejąc kontrolę nad internetem i telefonią – wynikaj z publikacji „GW”, której dziennikarze zauważyli zapis o „Operatorze Strategicznej Sieci Bezpieczeństwa”, w procedowanej ustawie o cyberbezpieczeństwie. „Operator narodowy” ma być jednoosobową spółką Skarbu państwa i, co ważne operatorem telekomunikacyjnym. Według dziennika, to za jego pośrednictwem, działające obecnie sieci GSM w Polsce miałyby świadczyć swoje usługi. - Bez niego nie będą miały zasięgu. On z kolei będzie miał możliwość pełnej kontroli nad tym, jakie dane operatorzy - czyli ich klienci - przesyłają, a nawet gdzie się znajdują – informuje „Gazeta Wyborcza”. Takie rozwiązanie funkcjonuje już na przykład w Rosji, czy Korei Południowej.
CZYTAJ TAKŻE: Boże Narodzenie 2021 - OBOSTRZENIA. Jakie są limity w kościołach?
Rząd powoła „operatora narodowego”? Przejmie kontrolę nad internetem i telefonią?
Operatorzy świadczący swoje usługi w Polsce, czyli takie sieci jak T-Mobile, Plus, Orange, czy Play płacą państwu za dzierżawę częstotliwości radiowych. Tymi obecnie zarządza Urząd Kontroli Elektronicznej, ale według założeń nt. „operatora narodowego” to właśnie on w przyszłości ma przejąć kontrolę nad częstotliwościami, na których operują nasze telefony. Jak podaje „GW” odebranie działającym w Polsce sieciom GSM możliwości dalszego funkcjonowania nie będzie trudne.
- Wystarczy, że operatorom komercyjnym nie zostaną odnowione koncesje na częstotliwości. 'Operator narodowy' udostępni im je wtedy jako swoją sieć bazową. Państwo odzyska monopol i kontrolę. Będzie też mogło, dyktując różne warunki cenowe za dostęp do swojej sieci, wpływać na pozycje poszczególnych telekomów na rynku - czytamy w "GW".
Rząd powoła „operatora narodowego”. Co się zmieni?
Oprócz opisanych różnic w funkcjonowaniu sieci GSM w Polsce, zmian może być więcej. Mimo że w naszym kraju operatorzy są zobowiązani do udostępnienia danych w różnych sytuacjach, to mają nad tym pewną kontrolę. W sytuacji powołania „operatora narodowego” to ma się zmienić. „GW” zauważa też, że niektórym operatorom działającym w Polsce w najbliższych latach kończą się dzierżawy częstotliwości.
