Pracownicy i prezes upadłego banku areszcie. Wyciągali miliony z różnych placów

i

Autor: Google Street View

Pracownicy i prezes upadłego banku w areszcie. Wyciągali miliony z różnych placówek

2023-02-07 10:58

Prezes upadłego obecnie Banku Spółdzielczego w Grębowie (Podkarpackie) Janina K. oraz pięcioro byłych pracowników tego banku jest podejrzanych o przywłaszczenie wpłaconych przez klientów pieniędzy i oszustwo na kwotę ok. 55 mln zł. Wszyscy przebywają w aresztach.

Szef podkarpackiego wydziału zamiejscowego PK prok. Rafał Teluk podejrzani to: Janina K., prezes upadłego obecnie Banku Spółdzielczego w Grębowie oraz pięcioro byłych pracowników tego banku: Genowefa K., wiceprezes banku i główna księgowa; Teresa R., członek zarządu, starszy inspektor ekonomiczny; Danuta R., specjalista ds. samorządowych i obsługi oszczędności, audytor wewnętrzny; Bożena S., starszy inspektor ds. oszczędności i depozytów, członek rady nadzorczej oraz syn Janiny K. – Krzysztof K., referent ds. Kredytów.

CZYTAJ TAKŻE: Ogromny transport przejęty. Był wart kilka milionów złotych

Przez 15 lat oszukiwali klientów

Jak wyjaśnił szef podkarpackiego wydziału zamiejscowego PK w Rzeszowie, podejrzani działali od 2004 do 2019 roku na terenie woj. podkarpackiego w szczególności w miejscowości Grębów, pow. tarnobrzeski.

- W tym czasie, będąc zobowiązanymi do zajmowania się sprawami majątkowymi banku, poprzez nadużycie uprawnień oraz niedopełnienie obowiązków wyrządzili Bankowi Spółdzielczemu w Grębowie szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w łącznej wysokości około 20 mln zł, a także dokonali przywłaszczenia powierzonego im, jako pracownikom tego banku, mienia w postaci pieniędzy zdeponowanych przez kilkudziesięciu klientów na lokatach pieniężnych, w łącznej wysokości ponad 25 mln zł – podał prokurator.

Wyciągali miliony z banków

Ponadto w czerwcu 2019 r. (na trzy miesiące przed ogłoszeniem upadłości banku w Grębowie) podejrzani: prezes Janina K., wiceprezes i główna księgowa Genowefa K. oraz Krzysztof K., syn Janiny K., referent ds. kredytów mieli wyłudzić 10 mln zł: 7 mln zł z Banku Spółdzielczego w Rutce-Tartak (woj. podlaskie) i 3 mln zł z Banku Spółdzielczego Rzemiosła w Radomiu.

Jak wyjaśnił prok. Teluk doprowadzili oba te banki do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, w ten sposób, że "nie mając zamiaru ani możliwości wywiązania się z przyjętego na siebie zobowiązania" wprowadzili przedstawicieli tych banków w błąd co do rzeczywistej kondycji finansowej Banku Spółdzielczego w Grębowie poprzez przedłożenie nierzetelnych sprawozdań finansowych dot. swojego macierzystego banku oraz przekazywanie nieprawdziwych informacji o celu, na jaki te pieniądze zostaną wykorzystane.

- Celem działania rozpracowanej grupy przestępczej było popełnianie przestępstw polegających w szczególności na udzieleniu kredytów z naruszeniem procedur banku, przywłaszczaniu środków pieniężnych zdeponowanych przez klientów na lokatach pieniężnych i inwestowaniu tych środków na rachunkach maklerskich – wskazał prokurator.

Jak wyjaśnił, podejrzani podrabiali dokumenty bankowe, poświadczali nieprawdę w dokumentach, zakładali rachunki bankowe na osoby fikcyjne i nieżyjące, dokonywali przelewu pieniędzy pomiędzy założonymi na osoby fikcyjne i nieżyjące rachunkami, wypłacali z tych rachunków gotówkę.

Prezes udzielała kredytów rodzinie

Poza tym, jak ustaliła prokuratura, Janina K. udzielała sobie i swoim najbliższym, kredytów z naruszeniem procedur, bez sprawdzenia zdolności kredytowych, bez akceptacji członków rady nadzorczej oraz bez właściwego ich zabezpieczenia, jak też z zaniżonym oprocentowaniem odsetek.

W lipcu 2019 r. Komisja Nadzoru Finansowego zawiesiła działalność Banku Spółdzielczego w Grębowie, zaś we wrześniu tego samego roku Sąd Rejonowy w Rzeszowie ogłosił jego upadłość. Prok. Teluk poinformował, że Janina K. usłyszała zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, zaś pozostali podejrzani są o udział w tej grupie przestępczej. Ponadto wszystkim podejrzanym zarzucono wyrządzenie Bankowi Spółdzielczemu w Grębowie "szkody majątkowej w wielkich rozmiarach" oraz przywłaszczenie powierzonego mienia.

- Dodatkowo Janinie K., Genowefie K. oraz Krzysztofowi K. zarzucono popełnienie dwóch oszustw na szkodę innych banków – dodał prok. Teluk.

Cała grupa, pięć kobiet i jeden mężczyzna, została zatrzymana w minioną środę, 1 lutego. Część podejrzanych przyznała się do popełnienia zarzucanych im przestępstw. Wszyscy złożyli wyjaśnienia, które są weryfikowane. Wobec wszystkich podejrzanych Sąd Rejonowy w Rzeszowie zastosował areszty na trzy miesiące.

Jakie kary za 15 lat oszustw?

Prok. Teluk zapewnił, że prokuratura prowadzi czynności mające na celu zabezpieczenie majątkowe mienia podejrzanych ustalonego w wyniku śledztwa finansowego.

Za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą Janinie K. grozi do 10 lat pozbawienia wolności, zaś pozostałym podejrzanym za udział w tej zorganizowanej grupie przestępczej - do 5 lat więzienia.

Natomiast za wyrządzenie szkody w obrocie gospodarczym w wielkich rozmiarach, czyli ponad 1 mln złotych, grozi od roku do 10 lat. Również od roku do lat 10 pozbawienia wolności zagrożone jest oszustwo oraz przywłaszczenie mienia znacznej wartości (którego wartość w czasie popełnienia czynu przekracza 200 tys. zł)

P. ZGORZELSKI: TRZECIA KADENCJA PIS TO MÓGŁBY BYĆ KONIEC DEMOKRACJI
Grupa ZPR Media sprzeciwia się głoszeniu opinii noszących znamiona mowy nienawiści przepełnionych pogardą czy agresją. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, powiadom nas o tym, klikając zgłoś. Więcej w REGULAMINIE