Biedronki azjatyckie rozprzestrzeniają się w zawrotnym tempie. Nie tylko my mamy z nimi problem. Pojawiły się w całej Europie! Choć Polakom biedronki kojarzą się przyjemnie i na ogół na ich widok nie panikujemy, to azjatycka odmiana może być dla nas groźna. Biedronki mają żółte, lub pomarańczowe ubarwienie i często nie mają kropek. Od naszej rodzimej odmiany owad różni się także wielkością. Gdy taką biedronkę zobaczymy na swoim ciele lepiej od razu ją strząśnijmy! Owady próbują też dostać się do naszych domów i mieszkań dlatego warto zainwestować w moskitierę, lampę owadobójczą lub preparat, który odstraszy nieproszonych gości.
Inwazja biedronek azjatyckich w Polsce. Ich ugryzienie może być niebezpieczne
Biedronki azjatyckie bywają uporczywe. W okresie ich największej aktywności, który przypada na koniec lata i początek jesieni, te owady chmarami próbują dostać się do pomieszczeń. Nie oznacza to, że latem mamy z nimi spokój. Już teraz atakują nasze mieszkania i domy, a ich ugryzienie jest dla nas groźne.
Ukąszenie może wywołać reakcję alergiczną, zapalenie spojówek, pokrzywkę, a w skrajnych przypadkach problemy z oddychaniem. Najczęściej spotkanie z biedronką azjatycką kończy się obrzękiem, w miejscu ugryzienia.
Inwazja biedronek azjatyckich w Polsce. Jak bronić się przed owadami?
Najprostszym sposobem na zabezpieczenie naszych domów przed inwazją biedronek azjatyckich jest zamontowanie moskitier w oknach i drzwiach, albo zakup lampy owadobójczej, która skutecznie nas ochroni. Owady możemy spotkać także podczas spaceru, dlatego warto pamiętać o spryskaniu się odpowiednim preparatem, chroniącym przed różnego rodzaju owadami.
Polecany artykuł:
