pies/zwierzęta

i

Autor: Mat prasowe

Zdrowie

Twój pies wita cię w ten sposób? Musisz to zmienić

Ludzie kochają psy (i chyba nie musimy pisać, że ze wzajemnością). Uwielbiamy się przytulać do naszych pupili. Cieszymy się, gdy psy okazują nam gesty przyjaźni i oddania. Wielu właścicieli nie ma też nic przeciwko psim „buziakom”. Jednak jak się okazuje, tej ostatniej formy czułości bezwzględnie trzeba unikać. Dlaczego?

Psy są prawdziwymi przyjaciółmi człowieka i to właśnie z nimi najczęściej mieszkamy. Nasi pupile bardzo szybko przywiązują się do człowieka i często odwdzięczają się za opiekę. Czas spędzony z psem, a także czułości w stosunku do niego, wpływają na nasze dobre samopoczucie. Dlatego warto tulić i głaskać te zwierzęta.

Jeżeli twój pies wita cię w ten sposób - licz się z konsekwencjami!

Dla wielu to już swego rodzaju rytuał – po przyjściu do domu – witamy się z naszym pupilem. To wtedy właśnie najczęściej w przypływie emocji… pies liże po twarzy. Czy jednak „psie buziaki” są dla nas zdrowe? Naukowcy uważają, że to zachowanie może być niebezpieczne - zarówno dla psa - jak i człowieka. Dlaczego?

Psy podczas spacerów lubią poznawać świat wąchając, liżąc i gryząc. Zwłaszcza szczenięta mają w zwyczaju w czasie przechadzek, brać do psyka praktycznie wszystko, co tylko stanie im na drodze. Podczas tego typu zabaw nasz czworonożny przyjaciel może mieć kontakt także z zanieczyszczeniami, między innymi z odchodami innych zwierząt, śmieciami, resztkami jedzenia.

Tym sposobem do pyska psa przedostaje się mnóstwo bakterii. Większość z nich nie wpływa negatywnie na zdrowie naszych pupilów – ich flora bakteryjna jest do tego przystosowana – jednak flora bakteryjna człowieka jest już inna. W przypadku, gdy pies przeniesie bakterie na opiekuna, człowiek może poważnie zachorować.

Unikaj „psich pocałunków” dla dobra swojego i twojego psa

Pamiętajmy też, że człowiek również może przyczynić się do zachorowania psa. Jak informuje serwis radiozet.pl, profesor Wilfried Kraft z Wydziału Weterynaryjnego Uniwersytetu w Monachium uważa, że podczas niewinnych „psich pocałunków” opiekun czworonoga może zarazić swojego pupila na przykład bakterią Helicobacter pylori. Wówczas leczenie czworonoga może okazać się wyjątkowo trudne i długie.

Kładka czy przejście dla pieszych? Aktywiści chcą likwidacji kładki nad Ostrobramską