rogal świętomarciński

i

Autor: Canva rogal świętomarciński

Zdrowie

Są osoby, które nie powinny jeść rogali świętomarcińskich. Kto i dlaczego?

Poznańskie rogale świętomarcińskie to wizytówka Poznania i Wielkopolski. 11 listopada cała Polska się nimi zajada. Okazuje się, że nie każdy powinien je jeść. To dość kaloryczny deser, więc warto zwracać uwagę na to, czy na pewno powinniśmy próbować tego smakołyku. Co powoduje, że nie powinniśmy kosztować rogali? O tym w poniższym artykule!

Rogale świętomarcińskie rarytasem na 11 listopada

Rogale świętomarcińskie od dawna są głównym elementem poznańskich, wielkopolskich, ale nie tylko stołów na 11 listopada, obok gęsiny. Rogale, choć pyszne, syte i zgodne z tradycją nie są dla każdego. Ciasto półfrancuskie, bakalie, mielony mak, lukier, to istna pyszna bomba kaloryczna.

Rogale świetomarcińskie nie dla wszystkich!

Choć pyszne są rogale świeomarcińskie, to nie są dla wszystkich. Szczególnie osoby z problemami z wątrobą, czy trzustką powinny wstrzymać się z jedzeniem rogali. Podobnie osoby z chorobami układu pokarmowego, czy cukrzycą. Uważać powinni także ci, którzy mają podwyższony cholesterol.

Dla kogo jeszcze nie są rogale?

Osoby na diecie niskotłuszczowej i niskocukrowej, czy dzieci do 2. roku życia nie powinny spożywać rogali, gdyż są wysoce ciężkostrawne. Kobiety w ciąży także powinny unikać rogali świętomarcińskich, szczególnie, jeśli przyjmują leki. Mak zawarty w rogalach może źle współgrać z niektórymi lekami. Powinni je także unikać alergicy z nietolerancją mleka lub laktozy.

Zobaczcie ceny rogali w 2023 roku!

Jak powstają rzeszowskie rogale św. Marcina?

Quiz. To test dla prawdziwych smakoszy rogali świętomarcińskich. Ile wiesz o tym poznańskim przysmaku?

Pytanie 1 z 10
Z jakiego ciasta wykonywane są prawdziwe rogale świętomarcińskie?