Miasto

Poznańskie ZOO opublikowało informację o nowym mieszkańcu. Internauci w komentarzach wsparli byłą dyrektorkę ZOO. "Mieliście najlepszą z najlepszych"

2024-03-12 9:22

Poznańskie ZOO pochwaliło się nowym mieszkańcem ogrodu. Jest to ostronos białonosy, który w ubiegłym tygodniu przyjechał do Poznania z Magdeburga. Zwierzę ma prawie dziesięć miesięcy. Jednak wśród poznaniaków nie milkną echa skandalu z Ewą Zgrabczyńską - byłą już - dyrektorką ZOO. Internauci pod postem o nowym mieszkańcu, wsparli kobietę.

Cześć, jestem Inka. Jestem ostronosem białonosym i w ubiegłym tygodniu przyjechałam do Poznania z Magdeburga. Mam prawie dziesięć miesięcy. Dołączyłam do Jagódki i Ibu i od razu zaprowadziłam swoje porządki - czytamy w najnowszym poście poznańskiego ogrodu zoologicznego. Informacja zebrała ponad 100 komentarzy, które głównie dotyczyły byłej dyrektorki ZOO - Ewy Zgrabczyńskiej. 

Jak informowaliśmy, w poniedziałek 4 marca policja zatrzymała dyrektor Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu, Ewę Zgrabczyńską. Przedstawiono jej liczne zarzuty, m.in. dotyczące działania na szkodę Miasta Poznania poprzez wykorzystanie funkcji dyrektora i nadużycie swoich uprawień. W środę zatrzymana zabrała głos. Ostatnio internauci kolejny raz pokazali, że wspierają byłą dyrektorkę ZOO.

Post o nowym mieszkańcu ZOO wzbudził wiele emocji, ale tych związanych z zatrzymaniem Ewy Zgrabczyńskiej. Przypomnijmy, że prokurator zastosował wobec Ewy Zgrabczyńskiej dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się ze świadkami, a także zawiesił w czynnościach służbowych, tj. pełnienia funkcji dyrektora ZOO i zakazał wstępu na jego teren na czas trwania postępowania.

- My ostronosy jadamy drobne kręgowce, bezkręgowce, uzupełniamy to czasem owocami. Naszym naturalnym miejscem występowania jest południe Ameryki Północnej, Ameryka Środkowa i północna część Ameryki Południowej. Świetnie się wspinamy, co demonstruje Jagódka; nasz nos idealnie nadaje się do węszenia wśród traw, co z widać na zdjęciu Ibu. Ogon, mimo, że długi, nie jest chwytny, ale pomaga nam łapać równowagę, podczas balansowania na konarach drzew.My, samice żyjemy w sporych grupach, razem z naszymi dziećmi. Samce funkcjonują raczej osobno. Z nami są do wieku mniej więcej dwóch lat, potem idą swoją drogą. Córki najczęściej zostają z nami. Moja matka, jeszcze w Magdeburgu, mówiła mi, że samce rozwijają się, mniej więcej do drugiego roku życia, a potem (myślę, że w momencie kiedy opuszczą stado samic) - już tylko rosną. U was ludzi też tak jest? - czytamy w poście poznańskiego ogrodu zoologicznego. Co na to internauci?

Pod postem pojawiło się wiele wpisów z symbolicznym "#MuremZaZgrabczyńską ". Jednak wielu komentujących pozwoliło sobie na osobiste refleksje związane z Ewą Zgrabczyńską. 

Ja doskonale pamietam Nieumarłe, od tamtego czasu polubiłam wasze ZOO, pomimo, ze nigdy w nim nie byłam. Gdyby nie Pani Ewa nigdy by mi to do głowy nie przyszło. Wiele osób, takich jak ja, przyciągnęła ze sobą do swojego Królestwa Zwierząt. Zrzutka na nowe wybiegi, tez dzieki niej, zamknęła się w dużej kwocie. Mieliście najlepszą z najlepszych, bez jej wizji to bedzie tylko zwykła placówka - napisała jedna z internautek.

Zwiedziłam Wasze ZOO i miałam okazję poznać osobiście Panią Ewę. Dzięki niej innym okiem spojrzałam na ogrody zoologiczne bo do tamtej pory nie byłam ich zwolenniczką. Teraz już to nie to i nie mam ochoty obserwować co się u Was dzieje - dodaje inna komentująca. Jak widać sprawa byłej dyrektorki ZOO nadal porusza mieszkańców Poznania i nie tylko. 

Internauci są oburzeni zatrzymaniem Zgrabczyńskiej. - Dzisiaj niszczymy tę zasłużoną postać walczącą o prawa zwierząt w imię czego pytam Państwa?! Uważam, że jest to skandal niebywały i doradzam opamiętanie tym wszystkim, którzy się do tego przyczynili i nadal przyczyniają!!! - podsumował jeden z komentujących. 

Dyrektor Zoo odpowiada