szpital

i

Autor: Getty Images

Ordynator szpitala za łapówki przyjmował pacjentów na oddział!

2022-07-06 12:15

Wielkopolski wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej skierował do Sądu Rejonowego w Chodzieży (woj. wielkopolskie) akt oskarżenia za czyny korupcyjne przeciw b. ordynatorowi Oddziału Opieki Paliatywnej szpitala w tym mieście - podał PAP dział prasowy PK.

Postępowanie w tej sprawie prowadzili funkcjonariusze poznańskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego - powiedział w środę PAP zespół prasowy CBA.

Wielkopolski Wydział Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu skierował do Sądu Rejonowego w Chodzieży akt

Były ordynator został zatrzymany na "gorącym uczynku" przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego w maju 2019 roku chwilę po przyjęciu korzyści majątkowej. Postępowanie zostało wszczęte w oparciu o materiały zgromadzone przez funkcjonariuszy Biura - zaznaczył zespół prasowy CBA w rozmowie z PAP.

Prokurator zarzucił mężczyźnie popełnienie osiemnastu przestępstw, w tym przyjmowania korzyści majątkowych, przywłaszczenia i poświadczenia nieprawdy w dokumentach.

Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!

"Oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanych mu występków i złożył wyjaśnienia korelujące z zebranymi dowodami" - przekazała PAP prokuratura.

Byłemu ordynatorowi z chodzieskiego szpitala, który jest częścią Wielkopolskiego Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii im. Eugeniusza i Janusza Zeylandów, grozi kara do 8 lat więzienia.

W śledztwie ustalono, że członkowie rodzin, którzy z różnych powodów nie mogli opiekować się osobami starszymi lub wymagającymi stałej opieki, podejmowali starania o umieszczenie takich osób na oddziale opieki paliatywnej. "W tym celu nawiązywali telefonicznie lub osobiście kontakt z ordynatorem" - przekazał dział prasowy PK.

Zaznaczył, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy potwierdził, że lekarz w zamian za łapówki, od kilkuset do kilku tysięcy złotych, przyjmował pacjentów na oddział lub przedłużał tam ich pobyt pomimo braku podstaw do przyjęcia konkretnego pacjenta na oddział. Ustalano również, że lekarz przyjmował łapówki w sytuacjach, gdy osobie hospitalizowanej trzeba było przedłużyć pobyt na oddziale.