Kierowcy opolskich autobusów apelują o zachowanie ostrożności na ulicach. Bo droga hamowania 20-tonowego autobusu jest naprawdę długa. - Kierujący osobówkami najczęściej myślą, że po prostu "zdążą", a piesi na przejścia wchodzą bez rozglądania się.
Droga hamowania takiego autobusu z prędkości 50km/h to jest 17 metrów. Czyli tyle, ile wynosi długość autobusu przegubowego. W momencie, kiedy widzimy, że może zaraz dojść do kolizji, mamy tak naprawdę ułamki sekund i musimy szukać alternatywnej drogi ucieczki.
- mówi Marcin Kaszper, kierowca miejskiego autobusu
Od początku roku autobusy uczestniczyły już w 13 kolizjach i potrąceniach. Pod koniec lutego na ulicy Witosa samochód osobowy zajechał drogę autobusowi. Ten musiał gwałtownie hamować. Jedna z pasażerek doznała obrażeń głowy, kiedy straciła równowagę i upadła na podłogę.
