CENNE KSIĄŻKI zarekwirowane na granicy. Trafiły do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie

i

Autor: pixabay.com - zdjęcie ilustracyjne CENNE KSIĄŻKI zarekwirowane na granicy. Trafiły do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie

CENNE KSIĄŻKI zarekwirowane na granicy. Trafiły do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie

2021-06-25 13:00

Zarekwirowane na polsko-rosyjskiej granicy książki pochodzące sprzed 1945 roku zostały przekazane przez celników Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Olsztynie. Zostaną wstępnie zakonserwowane i włączone do księgozbioru. Więcej na ten temat czytaj w materiale poniżej.

Zbiór 9 książek pochodzących z XIX i początku XX wieku został zatrzymany w 2015 r. na przejściu polsko-rosyjskim w Bezledach. Przewoził je w swoim samochodzie mieszkaniec powiatu giżyckiego. Po tym, jak służby celne je odkryły, książki zostały zarekwirowane, ponieważ te pochodzące sprzed 1945 r. podlegają szczególnej ochronie.

W czwartek (25 czerwca) naczelnik Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Celno-Skarbowego nadinsp. Dariusz Postek przekazał publikacje Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Olsztynie. To podręczniki i książki o charakterze edukacyjnym w języku niemieckim i francuskim.

- Książki zostaną wstępnie zakonserwowane, opisane, zinwentaryzowane i włączone do księgozbioru. Czytelnicy będą mogli korzystać z nich na miejscu w bibliotece albo - gdy zostaną zdygitalizowane - zostaną włączone do zbiorów cyfrowej biblioteki - powiedział dyrektor WBP w Olsztynie Andrzej Marcinkiewicz. Jak wskazał, to pierwszy taki zbiór książek przekazany przez służby celno-skarbowe.

Raport z anteny 24.06, godz.10

Oficer prasowy Urzędu Celno-Skarbowego w Olsztynie st. rachmistrz Marta Rosiak poinformowała, że książki, po tym jak zostały zarekwirowane na polsko-rosyjskiej granicy, trafiły do depozytu. Ponieważ właściciel ich nie odbierał, postanowienie sądu w 2020 r. mogły zostać przekazane Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Olsztynie. Mężczyzna, któremu na granicy odebrano publikacje, twierdził, że wywoził je nieświadomie. Tłumaczył, że wcześniej odziedziczył je i chciał przewieźć do nowego mieszkania. Zapakował do bagażnika i woził przez dłuższy czas w aucie. Relacjonował, że gdy przekraczał granicę. nie miał świadomości, że wozi książki, które podlegają szczególnej ochronie.

(PAP)

Luzowanie obostrzeń od 26 czerwca. CO SIĘ ZMIENI od soboty? [PEŁNA LISTA]