"Witamy w Bydgoszczy" na wjeździe do Warszawy. Billboard z tym hasłem z pewnością zaskoczył niejednego kierowcę wjeżdżającego do stolicy Polski. O akcji, za którą stoi popularny twórca internetowy, zrobiło się głośno w sieci w ten weekend. Internauci właściwie od razu połączyli kropki i doszli do wniosku, że ma ona związek z prankiem, którego w 2022 roku dokonał youtuber Max Fosh. 28-letni dziś Brytyjczyk postanowił wkręcić podróżnych, umieszczając na lotnisku Gatwick mylący napis "Witamy w Luton". Jak można było później dowiedzieć się z relacji lądujących tam pasażerów, na pokładzie samolotów wybuchła prawdziwa panika. Z pewnością reakcje na billboard "witamy w Bydgoszczy" umieszczony w Warszawie były mniej ekstremalne, jednak sam pomysł nie przeszedł bez echa. Szybko wyszło na jaw, kto stał za akcją.
Roksana Węgiel ma nowego adoratora. Nagrał dla niej piosenkę!
To on stoi za billboardem "Witamy w Bydgoszczy" na wjeździe do Warszawy
Robiący furorę na Tik Toku (i nie tylko) twórca internetowy Łatwogang przyznał, że to on stoi za wprowadzającym zamieszanie billboardem. W opublikowanym na TT wideo wyjaśnił, że faktycznie zainspirował się Maxem, który na lotnisku w Gatwick zamieścił napis sugerujący, że pasażerowie wylądowali na lotnisku w Luton. Spodziewaliście się, że to on? Wyszło zabawnie?