Warsaw Gallery Weekend to wydarzenie, na które co roku czekają wszyscy miłośnicy sztuki współczesnej. Wielki, trzydniowy festiwal warszawskich (i nie tylko) galerii to okazja do długich spacerów po stolicy i towarzyszących im artystycznych odkryć. WGW można także uznać za wyjątkowe zjawisko. To chyba pierwsza inicjatywa kulturalna, która w rekordowo szybkim tempie rozrosła się do tak wielkich rozmiarów. Ku radości organizatorów, wydarzenie z roku na rok przyciąga coraz więcej osób – nie tylko zagorzałych koneserów sztuki, ale także "zwykłych" odbiorców w każdym wieku, w tym rodziny z dziećmi.
15 lat. Sprawdziłam, że podczas 1. edycji Warsaw Gallery Weekend brało udział 17 galerii, z czego 12 działa do dzisiaj – powiedziała dyrektorka Warsaw Gallery Weekend, Joanna Witek-Lipka podczas uroczystego otwarcia w warszawskiej Zachęcie.
W tegorocznej odsłonie WGW bierze udział aż 53 galerii i instytucji. I choć nazwa wydarzenia sugeruje, że są to miejsca związane ze stolicą, to już od kilku lat w programie Warsaw Gallery Weekend można zobaczyć także galerie z innych miast. Obecna edycja została podzielona na dwie odrębne sekcje. W sekcji głównej wystartowały galerie stołeczne z długim stażem na rynku. Z kolei sekcja WGW+ to młode galerie oraz instytucje z poza Warszawy.
Trzeba jednak zaznaczyć, że przynależność do danej sekcji nie determinuje wcale jakości i wartości prezentowanych dzieł. Młode galerie potrafią bardzo pozytywnie zaskoczyć, więc nie warto poprzestawać na głównym szlaku, biegnącym wzdłuż dobrze znanych miejsc. Debiutujący w tym roku Bliss, Craftica czy Lotna śmiało mogłyby konkurować z galeryjnymi dinozaurami.
Barbie z nagrodą główną
Wartość i wysoki poziom młodych galerii potwierdziło także jury WGW, które co roku przyznaje nagrody Fundacji Sztuki Polskiej ING. Nagrodę specjalną w tegorocznej edycji zdobyła Galeria Aspekty za wystawę "Wyprawy nie będzie”, kuratorowaną przez Marię Prokesz. Zbiorową ekspozycję tworzą prace takich artystów, jak: Rita Mawuena Bennisan, Pamela Bożek, Józef Gałązka, Kinga Nowak, Patrick Tagoe-Turkson i Kwaku Yaro.
Druga nagroda powędrowała do Ant Łakomsk za wystawę "Camille", zrealizowaną we współpracy z Zuzanną Kozłowską w Galerii Turnus. Ale zwycięzca (w tym wypadku, zwyciężczyni) mógł być tylko jeden. Nagrodę główną Fundacji Sztuki Polskiej ING w 15. edycji Warsaw Gallery Weekend zdobyła Monika Mamzeta za wystawę "90–60–90" w galerii lokal_30. Jak możemy przeczytać na Instagramie Fundacji:
Zdaniem Jury, prezentowana twórczość artystki, stanowi istotny i wciąż aktualny przykład polskiej sztuki krytycznej. W pracy "Lebensborn" (1999) artystka przełożyła proporcje lalki Barbie na sylwetkę dorosłego człowieka, boleśnie przypominając, jak nierealistyczne są wzorce urody promowane przez kulturę konsumpcyjną. Zestawienie plastikowej zabawki z eugeniką, podjęte w 1999 roku, w XXI wieku odnosi się również do polityzacji kwestii planowania rodziny. Monika Mamzeta od wielu lat konsekwentnie podejmuje tematy obecne w debacie publicznej. Z tego względu zakup jej pracy do kolekcji Fundacji Sztuki Polskiej ING zasługuje na uhonorowanie Nagrodą Główną.
WGW wciąż trwa!
Festiwalowy weekend dobiegł końca, ale większość wystaw, które wzięły udział w tegorocznej edycji WGW, będzie można oglądać jeszcze przez kilka tygodni (wyjątkiem są wystawy z sekcji WGW+, które potrwają tylko do 28 września).
Zachęcamy też do udziału w eventach, koncertach i oprowadzaniach kuratorskich. Wszystkie wydarzenia towarzyszące WGW potrwają do końca listopada. To doskonały pomysł na spędzenie jesiennych dni w towarzystwie sztuki. Szczegółowy harmonogram wydarzeń znajdziecie tu.