Oświadczenie o prawach autorskich na Facebooku

i

Autor: fot. Facebook/konto prywatne Oświadczenie o prawach autorskich na Facebooku

W odpowiedzi na nową politykę Facebooka informuję... - czy art. 190a § 2 KK działa na Facebooku?

2016-11-08 12:31

Oświadczenia z "powiadomieniem o prywatności" swoich zdjęć i wpisów na Facebooku publikuje wielu użytkowników serwisu, żeby chronić swoje prawa - ale czy to działa?

Chroń swoje dane - wpisz na Facebooku "W odpowiedzi na nową politykę Facebooka informuję, że z dniem dzisiejszym ... wszystkie moje dane personalne i fotografie, filmy itd. są obiektami moich praw autorskich (zgodnie z Konwencją Berneńską). W celu komercyjnego wykorzystania wszystkich, wyżej wymienionych obiektów praw autorskich, w każdym konkretnym przypadku wymagana jest pisemna zgoda!" Takie rady pojawiają się na Facebooku falami już od paru lat - są kopiowane przez użytkowników, którzy obawiają się, że Facebook kradnie ich zdjęcia i dane osobowe. Czy to działa?

Pełna treść oświadczenia, które widzieliście zapewne we wpisach waszych znajomych to: W odpowiedzi na nową politykę Facebooka informuję, że z dniem dzisiejszym 07.11.2016 wszystkie moje dane personalne i fotografie, filmy itd. są obiektami moich praw autorskich (zgodnie z Konwencją Berneńską). W celu komercyjnego wykorzystania wszystkich, wyżej wymienionych obiektów praw autorskich, w każdym konkretnym przypadku wymagana jest pisemna zgoda!
FB jest teraz firmą publiczną. Dlatego też, wszystkim użytkownikom tego portalu społecznościowego, zaleca się umieszczenie na swoich stronach podobnych «powiadomień o prywatności», inaczej (jeżeli powiadomienie nie było opublikowane na stronie chociaż raz), automatycznie pozwala się na dowolne wykorzystanie danych z Waszej strony, Waszych zdjęć i informacji, opublikowanych w wiadomościach na profilu Waszej strony. Każdy, kto czyta ten tekst może skopiować go na swój profil FB. Dzięki temu będzie chroniony ustawą o prawach autorskich. art. 190a § 2 kodeksu karnego.

Problem w tym, że ani Konwencja Berneńska, ani wskazany artykuł kodeksu karnego nie mają nic wspólnego z prawami autorskimi - ten drugi mówi o stalkingu i podszywaniu się z wykorzystaniem danych osobowych. Ten poważnie brzmiący tekst to łańcuszek skopiowany z angielskiej wersji i... nie ma żadnej wartości prawnej. Jest tak dlatego, że prawa autorskie do materiałów zamieszczanych na Facebooku reguluje regulamin serwisu, który przed zarejestrowaniem się musi zaakceptować każdy użytkownik. Mowa w nim o tym wykorzystaniu treści przez Facebooka, którego tak boją się internauci:  użytkownik przyznaje nam (...)  licencję zezwalającą na wykorzystanie wszelkich treści objętych prawem własności intelektualnej publikowanych przez niego w ramach serwisu Facebook lub w związku z nim (Licencja IP). Licencja IP wygasa wraz z usunięciem przez użytkownika treści objętych prawami własności intelektualnej lub konta, o ile treści te nie zostały udostępnione innym osobom, które ich nie usunęły."

Warto więc pomyśleć o swoich prawa autorskich po pierwsze akceptując regulamin serwisu, a później za każdym razem, wrzucając coś na Facebooka...