Matury 2025 trwają w najlepsze. Przed maturzystami jeszcze wybrane przez nich egzaminy na poziomie rozszerzonym oraz obowiązkowe matury ustne z języka polskiego i języka obcego. 20-letnia Roksana Węgiel egzaminy dojrzałości ma już na szczęście za sobą. Piosenkarka przystąpiła do matury w 2023 roku, a jej zmaganiom z arkuszami CKE przyglądała się cała Polska. Gdy gwiazda zawitała na egzamin z języka polskiego, na korytarzu czekała ją przykra niespodzianka. Do szkoły w Jaśle wtargnęli bowiem paparazzi!
Naprawdę byłam zaskoczona. Wchodzę do szkoły i nagle zza rogu wybiegają fotoreporterzy. Byłam zszokowana, bo szłam na maturę bardzo zestresowana. To są jednak inne emocje, szkoła, a tu jeszcze mi zdjęcia robią. Miałam takie: "o nie, nie róbcie mi zdjęć". To było śmieszne, nie spodziewałam się tego. To taki element, który mnie zaskoczył - powiedziała w rozmowie z Eską.
Roxie udało się zdać maturę w terminie głównym. Gwiazda poradziła sobie zarówno z egzaminami pisemnymi, jak i ustnymi. Podczas matury ustnej z polskiego wokalistka odwołała się nawet do jednego ze swoich hitów. W rozmowie z Eską wyjawiła, że miała ogromne szczęście. Trafiła bowiem na skrojony pod nią temat!
Zobacz też: Roksana Węgiel dementuje plotki o poznaniu Kevina. Nie miała wtedy 14 lat
Roksana Węgiel o maturze. Odwołała się do własnej piosenki!
Roksana Węgiel dobrze wspomina swoje matury, mimo że ciążyła na niej ogromna presja. Wokalistka zdaje sobie sprawę z tego, że gdyby podwinęła jej się noga, media nie dałyby jej spokoju. Artystka rozważała nawet zrobienie sobie przerwy.
- Tak się cieszę, że mam to za sobą i że podeszłam do tego wtedy, a nie zwlekałam, bo miałam takie myśli, żeby zrobić sobie rok przerwy, bo rok wcześniej poszłam do szkoły. Chwała Bogu, że to się wydarzyło dwa lata temu, bo mam to z głowy.
Gwiazda potwierdziła, że podczas matury ustnej z języka polskiego odwołała się do utworu "Miasto".
Tak, odwołałam się do swojej piosenki. Komisja zareagowała pozytywnie. Powiedziałam, że do mojej, nie do piosenki Roksany Węgiel, żeby nikt mi nie zarzucił, że coś tam ściemniam, ale to był hit. To jest moje najlepsze wspomnienie z matury. (...) Odwołałam się do mojej piosenki "Miasto", bo dostałam akurat polecenie, żeby opisać obraz miasta i odwołać się do jakiegoś wybranego tekstu kultury. Mówię: "No nie, ale mam szczęście!". Ja się tak bałam, że dostanę jakieś zdjęcie, którego w życiu na oczy nie widziałam, a tutaj miasto... Powiedziałam: "Nie no, pięknie, lepiej być nie może" - opowiedziała.