"Taniec z gwiazdami" świętuje w tym roku swoje 20-lecie. Format zadebiutował na antenie TVN-u wiosną 2005 roku. Premierę pierwszego odcinka przesunięto jednak o dwa tygodnie. Powodem była śmierć papieża Jana Pawła II.
Tak było, nawet ostatnio zwróciłam uwagę, że ona się późno skończyła. Zastanowiłam się, dlaczego tak późno, skoro powinna już w maju powinna się kończyć, gdzieś na początku. Ona zaczęła się w kwietniu, więc na pewno tak było. Nie dziwię się wcale. To był taki moment, że wszystko się zatrzymało, więc i "Taniec..." się zatrzymał - zdradziła nam Iwona Pavlović.
W pierwszych edycjach "TzG" zmagania gwiazd na parkiecie oceniali: Iwona Pavlović, Beata Tyszkiewicz, Zbigniew Wodecki oraz Piotr Galiński. Tancerz często nazywany był męskim odpowiednikiem "Czarnej Mamby", a jego kąśliwe komentarze i słabe noty doprowadzały uczestników show do rozpaczy. W 2010 roku, po jurorowaniu w dwunastu edycjach najpopularniejszego programu rozrywkowego w Polsce, Piotr Galiński podjął decyzję o rozstaniu z nim i właściwie zniknął z mediów. Jak się okazuje, do dziś ma jednak kontakt z Pavlović. Gwiazda zdradziła nam, że regularnie spotyka się z kolegą po fachu i nigdy nie opuszcza jego domu z pustymi rękoma. Po odejściu z "Tańca..." Galiński zajął się agroturystyką.
Pavlović o Galińskim. Wciąż mają kontakt!
Iwona Pavlović zdradziła nam, że do dziś utrzymuje koleżeńskie relacje z Piotrem Galińskim, również tancerzem i choreografem, a niegdyś jurorem "Tańca z gwiazdami".
Z Piotrem cały czas mam kontakt, ponieważ mieszkamy obok siebie. Pochodzimy z tego samego klubu, z tego samego miasta. Mało tego - całkiem niedawno organizowaliśmy w Olsztynie obchody 50-lecia naszego klubu "Miraż", z którego wyrośliśmy. My ciągle się przez ten czas spotykaliśmy, na bieżąco. Ma się dobrze i wszystko z nim dobrze.
Dopytana o hobby kolegi, wyjawiła:
Tak, ma taką agroturystykę i ma takie fajne kurki, które mają bardzo fajne jajeczka - przyznała ze śmiechem.