Nie żyje Jami Jamison - wokalista Survivor -zespołu, który grał Eye Of The Tiger [VIDEO]

2014-09-02 14:08

Nie żyje Jimi Jamison - wokalista zespołu Survivor, który znany jest z takich utworów jak Eye Of The Tiger. To właśnie Jimi Jamison zaśpiewał utwór I'm Always Here. Dodajmy, że ten utwór to piosenka z serialu Słoneczny Patrol. Jimi  Jamison zmarł w wieku 63 lat.

Więcej z kategorii
Egzamin ósmoklasisty 2025 angielski - ARKUSZ CKE, ODPOWIEDZI, ZADANIA, DO POBRANIA [15.05.2025]

Szkoła

Egzamin ósmoklasisty 2025 angielski - ARKUSZ CKE, ODPOWIEDZI, ZADANIA, DO POBRANIA [15.05.2025]

Yuval Raphael to najbardziej kontrowersyjna uczestniczka Eurowizji 2025. Kim jest gwiazda z Izraela?

Gwiazdy Eurowizji

Yuval Raphael to najbardziej kontrowersyjna uczestniczka Eurowizji 2025. Kim jest gwiazda z Izraela?
Tak zagraniczni komentatorzy zapowiedzieli Steczkowską. Pamiętam, że ją uwielbiałem

Polska w finale Eurowizji

Tak zagraniczni komentatorzy zapowiedzieli Steczkowską. "Pamiętam, że ją uwielbiałem"
Wydało się, jak Urbańska nazywa Józefowicza w domowym zaciszu. Będziecie zaskoczeni!

gwiazdy

Wydało się, jak Urbańska nazywa Józefowicza w domowym zaciszu. Będziecie zaskoczeni!
Justyna Steczkowska podbija zagraniczny YouTube! To może wskazywać na wielki sukces w finale Eurowizji

Eurowizja 2025

Justyna Steczkowska podbija zagraniczny YouTube! To może wskazywać na wielki sukces w finale Eurowizji

Jimi Jamison nie żyje. Tym, którzy zastanawiają się kim jest Jimi Jamison wyjaśniamy - to wokalista zespołu Survivor, który na swoim koncie ma takie przeboje jak Eye Of The Tiger. Jimi Jamison ściśle współpracował z twórcami filmu Rocky, na potrzeby którego powstał m.in. utwór Burning Heart. Ci z Was, którzy wychowali się w latach 90-tych i oglądali Słoneczny Patrol z pewnością kojarzą utwór I'm Always Here. Tak, ten kawałek również zaśpiewał Jimi Jamison.

>>>Suknia ślubna Angeliny Jolie<<<

>>>Gwiazdy rocka, które uniknęły śmierci. Zobacz, komu się udało<<<

Jimi Jamison zmarł 31 sierpnia 2014 roku.. Jeszcze dzień przed śmiercią zagrał koncert i nic nie wskazywało na to, że Jimi czuje się źle. Przyczyną zgonu był atak serca.