Wtorkowy poranek 8 lipca 2025 roku przyniósł odpowiedzi, na które czekały tysiące młodych ludzi. Chodzi oczywiście o wyniki matur. Tego samego dnia można było też odebrać świadectwo dojrzałości, które jest niezbędne przy rejestracji na studia. Teraz kandydaci mają kilka dni na wpisanie swoich wyników do systemów rekrutacyjnych, wybranie uczelni i kierunku, a także opłacenie wniosku.
To właśnie na tym etapie zaczyna się walka o wymarzone miejsce na studiach. W przypadku najbardziej obleganych kierunków bywa naprawdę ciężko. Ale są też studia, gdzie kandydatów jest jak na lekarstwo. I choć może nie brzmi to spektakularnie, to wcale nie oznacza, że są gorsze. Dla niektórych mogą okazać się strzałem w dziesiątkę. Mniej konkurencji to większe szanse na przyjęcie i możliwość studiowania czegoś naprawdę niszowego.
A to wcale nie musi oznaczać braku perspektyw. Czasem wręcz przeciwnie. Co więcej, po ogłoszeniu wyników pierwszej tury rekrutacji, ruszy też dodatkowy nabór. To właśnie tam pojawiają się mniej popularne, ale nadal dostępne opcje.
Zobacz też: To najpopularniejszy kierunek studiów w Polsce. Aż 40 kandydatów na jedno miejsce
Najmniej popularne kierunki studiów
Choć topowe kierunki co roku kuszą tysiące kandydatów, to statystyki jasno pokazują, że są też takie, które nie cieszą się niemal żadnym zainteresowaniem. Jak najłatwiej sprawdzić i wybrać studia, któe będą nam odpowiadały i będziemy wiedzieć, jakie mamy szanse na to, by się na nie dostać? Oczywiście sprawdzając rekrutacje z poprzednich lat. Portal tvn24.pl prześwietlił dane z rekrutacji 2023/2024 na dwóch największych uczelniach w Polsce (Uniwersytecie Warszawskim i Uniwersytecie Jagiellońskim) i sprawdził, gdzie kandydatów było najmniej.
Na UW najrzadziej wybieranym kierunkiem była informacja naukowa i bibliotekoznawstwo. Było zaledwie 0,4 kandydata na jedno miejsce. Bardzo niskim zainteresowaniem cieszyły się też:
- filologia bałtycka – 0,8 kandydata,
- nauczanie języków obcych i pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna – po 1,2,
- filologia białoruska z angielskim – 1,4,
- filologia rosyjska, pedagogika specjalna, slawistyka, hungarystyka i ukrainistyka z angielskim – po 1,6,
- historia i kultura Żydów, studia wschodnie, Social and Public Policy, kulturoznawstwo Europy Środkowo-Wschodniej – 1,7,
- germanistyka – 1,8.
Na Uniwersytecie Jagiellońskim mało chętnych zgłosiło się na:
- chemię zrównoważonego rozwoju – 0,98,
- filologię rosyjską – 1,13,
- biologię – 1,26,
- filologię rumuńską – 1,28,
- chemię i fizykę dla firm – po 1,30,
- filologię węgierską oraz polską nauczycielską – po 1,33,
- filologię orientalną – 1,46,
- region karpacki: etnolingwistyka i studia kulturowe – 1,56,
- biofizykę, studia eurazjatyckie, judaistykę, germanistykę (również z angielskim) – 1,58 do 1,81.
Zobacz galerię: W wieku 9 lat dostał się na studia. Mówili o nim polski Elon Musk. Dzisiaj ma 17 lat i prosi o pomoc