Za sprawą panującej sytuacji, wśród polaków budzi się niepokój. Uczniowie jak i ich rodzice zadają sobie prawie codziennie pytanie - co dalej ze szkołą i nauką? Czy przez pandemię przerwa się wydłuży? Jeśli tak, szkoły oraz wszystkie uczelnie wyższe są na to przygotowane. Pomóc ma im w tym przejście w tryb nauki zdalnej - czyli prowadzonej przez internet z domu. Wprowadzenie takiego rozwiązania pozwoli nauczycielom, a także wykładowcom komunikować się ze swoimi podopiecznymi. Dodatkowo wdrążenie takiego systemu sprawi, że uczniowie nie będą mieć zaległości w materiale i nie zmarnują wolnego czasu na siedzenie w domu.
Kilka dni temu w sprawie przedłużenia szkolnej przerwy wypowiedział się Minister Edukacji Narodowej - Dariusz Piontkowski. W TVP1 odpowiadał na pytania dotyczące nauki w kontekście panującej pandemii koronawirusa. Warto wspomnieć, że nadal w Polsce zamknięte są nie tylko szkoły i uniwersytety, ale również żłobki i przedszkola.
Czy uczniowie wrócą do szkół dopiero po Wielkanocy?
Zajęcia dydaktyczne w szkołach, ale również na uczelniach wyższych początkowo zostały zawieszone do 25 marca. Niestety ze względu na panującą sytuację w kraju, przerwa może się wydłużyć do 14 kwietnia. To wszystko ma związek z przewidywaniem sytuacji, że w naszym kraju szczyt epidemiologiczny nastąpi za około dwa – trzy tygodnie. Dodatkowo Szef MEN - Dariusz Piontkowski w wywiadzie dla Polskiego Radia, zapewnił, że przesunięcie szkolnej kwarantanny do Świąt Wielkanocnych nie spowoduje konieczności przełożenia egzaminu ósmoklasisty, ani matury. Zgodnie z początkowymi zapowiedziami, egzaminy ósmoklasisty rozpoczną się 20 kwietnia.
Kilka dni temu, głos w tej sprawie zabrał również Premier Matusz Morawiecki. Udzielił on wywiadu popularnemu youtuberowi Blowkowi. Odpowiedział na pytania, które szczególnie interesują uczniów. Na pytanie czy przerwa w szkołach zostanie przedłużona, odrzekł: Może się przedłużyć, nie wiemy tego dzisiaj, podejmiemy tę decyzję w stosownym czasie.
Polecany artykuł: