Ewa Telega to postać, której przedstawiać nie trzeba. Znana z wielu ról ekranowych i teatralnych aktorka w latach 80. ukończyła szkołę baletową oraz słynną "filmówkę" w Łodzi. Przez niemal trzy dekady była związana z warszawskim Teatrem Dramatycznym. Dziś ma 63 lata i ceni sobie spokój w przydomowym ogrodzie.
Ewa Telega nie miała łatwo. W wieku 23 lat została wdową
Znaną aktorkę bardzo szybko dotknęła tragedia. Jej pierwszy mąż, Marcin Isajewicz, zginął w wypadku. Pogrążona w żałobie 23-latka musiała samodzielnie poradzić sobie ze stratą i ukończyć naukę na uczelni. Drugiego męża poślubiła niecałą dekadę później. Do dziś jest związana z reżyserem Andrzejem Domalikiem, z którym doczekała się córki - aktorki Zofii Domalik. W 2025 roku para obchodziła 33-lecie ślubu.
Zobacz też: Ewa Bem wspomina tragiczną śmierć córki. Ma żal do Boga
Telega nie ukrywa, że w trudnych życiowych momentach kwestionowała sens pracy w zawodzie aktorki. Zdarzało się, że długo czekała na nadejście propozycji, a niektórych z nich nie powinna była przyjąć, ale zmuszała ją do tego sytuacja finansowa. W wywiadzie dla stacji TVN mówiła:
"Siedziałam w hotelu w Sopocie, patrzyłam na morze i myślałam: może zostanę kelnerką... A może marynarzem? Grałam w rzeczach, w których nie powinnam grać. Było to tak głupie, kompletnie. Ale nie miałam pracy, potrzebowałam pieniędzy. Traciłam szacunek do zawodu. Bo jak się ma 30 lat, dziecko, i ciągle czeka się na telefon, to zaczynasz się zastanawiać: po co ja to robię?"
Dziś aktorka jest zakochana w swoim ogrodzie
Aktualnie 63-latka napawa się spokojem z dala od miejskiego zgiełku i blasku fleszy. Świetnie odnajduje się w ogrodzie, o który dba z sercem. Ostatnio pokazała swój azyl fotoreporterowi, a zestaw zdjęć znajdziecie w naszej galerii poniżej. Okazjonalnie Ewa Telega pojawia się w popularnych serialach telewizyjnych, zaś w 2022 roku zagrała w filmie Marii Sadowskiej pt. "Miłość na pierwszą stronę".