Burza w sieci po koncercie dla powstańców. Widzowie podzieleni: "Bez niego to nie to"

2025-08-02 9:52

Coroczny koncert "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki", to wydarzenie, które organizowane jest w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego i na stałe wpisało się w kalendarz patriotycznych uroczystości. Połączenie muzycznego widowiska z lekcją historii jeszcze do niedawna prowadził Tomasz Wolny, który mocno był związany z powstańcami warszawskimi.

Koncert "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki" to swoista podróż w czasie, podczas której widzowie mogą usłyszeć interpretacje znanych i mniej znanych utworów, które niosły ze sobą ładunek patriotyzmu i nadziei. W programie znajdują się zarówno pieśni legionowe, żołnierskie i oczywiście powstańcze. Każdego roku w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego Telewizja Polska emituje ten niezwykły koncert, podczas którego występują znani i cenieni artyści polskiej sceny muzycznej, którzy w nowych aranżacjach prezentują te ważne dla polskiej tożsamości utwory.

Zobacz także: Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki 2025. Tak wyglądał wyjątkowy koncert [ZDJĘCIA]

Tomasz Wolny dementuje plotki na temat relacji z żoną. Przeczytali o sobie wiele w sieci

Widzowie podzieleni po koncercie TVP. Domagają się powrotu Tomasza Wolnego

Jeszcze przed emisją koncertu "Warszawiacy (nie)zakazane piosenki" w sieci zawrzało. Telewizja Polska ogłosiła bowiem, że tegoroczne wydarzenie poprowadzi Justyna Dżbik-Kluge i Robert Stockinger. Widzowie od razu wyrazili swoje niezadowolenie i w mediach społecznościowych publicznego nadawcy domagali się, aby koncert tradycyjnie, jak w ostatnich latach poprowadził Tomasz Wolny. Głos w sprawie zabrali także powstańcy, którzy mieli nawet wystosować do władz TVP specjalną petycję z prośbą o powrót Wolnego. Stacja okazała się być nieugięta i wydarzenie poprowadzili zapowiedziani wcześniej Robert Stockinger oraz Justyna Dżbik-Kluge. Jeszcze w trakcie wydarzenia w mediach społecznościowych TVP pojawiły się podzielone głosy internautów.

"Niestety brakuje wspaniałego prowadzącego pana Tomasza Wolnego..."

"Bez prowadzącego Tomasza Wolnego... szkoda"

"Wolny prowadził o tysiąc razy lepiej. Miał w sobie to coś"

"A gdzie Pan Tomasz Wolny?" - pisali jedni.

Nie brakowało także słów pochwały.

"Piękny koncert, ludziom zawsze coś nie pasuje. Oglądam i się wzruszam"

"Oglądałam, oglądam i oglądać będę. Tomka nie ma na scenie, ale prowadzący poruszająco się przedstawili i przywitali z publicznością" - pisali inni.