Dokładnie 6 czerwca na sklepowe półki zawita Diablo 4 i po dwóch otwartych beta testach gry zapowiada się, że Blizzard sprosta wyzwaniu, zapewniając graczom powrót do korzeni serii. Po ostatnim trailerze prezentującym nieco więcej rozgrywki, twórcy nie postanawiają zwalniać tempa, co w rezultacie przekłada się na kolejny zwiastun, tym razem opowiadający o zarysie samej fabuły. W roli głównej ujrzymy córkę Mefista powracającą do świata Sanktuarium. Możecie być spokojni, Blizzard nie spojleruje i nie zabierze wam okazji do własnego zapoznania się z fabułą gry.
Polecany artykuł:
Z traileru promującego historię gry dowiadujemy się, że Sanktuarium od zawsze żyło w środku odwiecznego konfliktu pomiędzy aniołami i demonami. Nowym zagrożeniem ma być Lilith, która nie służy żadnej ze stron, a jej głównym celem jest powrót do swojego świata oraz zemsta za wygnanie eony czasu temu. W imię uświęconego wraz z Seraphimem wyruszymy "na piekło" w celu uratowania ludzkości oraz powstrzymaniu córki Mefista. Mroczny rytuał wskrzeszający matkę tego świata, chaos, ciemność, wrogość i bezbożność, to tylko garstka rzeczy, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć podczas przygody w Diablo 4.
Produkcja Blizzarda zapowiada się niezwykle interesującą i trzeba przyznać, że ludzie z marketingu zrobili dobrą robotę. No dobrze, może jedynie utwór w poprzednim trailerze billie eilish nie był strzałem w dziesiątkę. Nasze narastające oczekiwanie będzie miało okazję dać swój upust już 6 czerwca 2023 roku, a deweloperzy wspominają, że będzie to tylko wstęp do większej historii. Diablo 4 ma otrzymywać regularnie darmowe oraz płatne dodatki i aktualizacje. W samej grze również nie zabraknie popularnego w tych czasach karnetu bojowego.
i
