policja

i

Autor: pexels, zdjęcie ilustracyjne

pościg

Pijany uciekał przed policją. Dojechał aż do własnego garażu

2023-05-12 12:31

Ten 56-latek z powiatu tomaszowskiego narobił sobie sporo kłopotów. Nie tylko wsiadł za kółko po alkoholu, ale też wcisnął niewłaściwy pedał, kiedy zatrzymywała go policja. Pogoń za kierowcą zakończyła się w nietypowym miejscu.

Ale zacznijmy od początku. To była środa, kiedy 56-letni mieszkaniec gminy Ulhówek podjął pewną brzemienną w skutki decyzję: wsiadł za kierownicę, mimo że wcześniej wypił alkohol. Na trop kierowcy audi, który może nie być trzeźwy, szybko wpadli policjanci z Ulhówka. Namierzyli auto i zasygnalizowali, że powinien się zatrzymać.

Wtedy 56-letni mężczyzna podjął kolejną decyzję, którą nawarzył sobie piwa: że dobrowolny udział w kontroli nie jest dobrym pomysłem. Od myśli do czynu droga była krótka: wcisnął pedał gazu i podjął próbę ucieczki.

Uciekał przez kilka kilometrów i być może robiłby to dłużej, gdyby nie to, że wcale nie miał daleko do domu. Kierowca pęd przed wymiarem sprawiedliwości postanowił zakończyć we własnym garażu. Ale sprawiedliwość sięgnęła i tam – policjanci skontrolowali go na podwórku i najpierw zorientowali się, że kierowca wygląda znajomo. Później, że dwa tygodnie temu miał 2 promile alkoholu we krwi, za co został zatrzymany, a następnie: że teraz też nie jest trzeźwy. Nie wiadomo jednak, ile wypił, bo odmówił badania alkomatem. Pobrano więc od niego próbki krwi.

Za jazdę na podwójnym gazie grozi kara aresztu, grzywa do 5 tys. zł i czasowe zatrzymaniem prawa jazdy. Za niezatrzymanie się do kontroli natomiast i kontynuowanie jazdy grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.  

Zobacz zdjęcia: 31 nowych osób zasiliło szeregi lubelskiej policji

Słupki, słupki, jeszcze więcej słupków. ZDM walczy z kierowcami