Ukradł 2 metrowy krzyż. Pijany wziął go na barki i ruszył rowerem przed siebie

i

Autor: Lubelska Policja

Mieszkańcy zobaczyli pijanego rowerzystę z 2 m krzyżem na plecach. Wiedzieli, co trzeba zrobić

2023-03-14 12:10

Za kradzież dwumetrowego krzyża z ruin cerkwi odpowie 50-latek. Jadącego rowerem mężczyznę z dwumetrowym krzyżem na placach, zauważyli i ujęli okoliczni mieszkańcy, którzy wezwali policję. Sprawcy grozi kara do 5 lat więzienia.

Do tego zdarzenia doszło we wtorek około godziny 13.00.

- Mieszkańcy zauważyli jadącego rowerem mężczyznę, który na plecach wiezie dwumetrowy metalowy krzyż. Bez problemu rozpoznali, że krzyż nieznajomy najprawdopodobniej ukradł z ruin pobliskiej cerkwi. Wspólnie ujęli podejrzanego – relacjonuje mł. asp. Małgorzata Pawłowska z tomaszowskiej policji.

W dolnej części krzyża miała być wybita data świadcząca o tym, że krzyż pochodzi z 1920 roku, więc było wiadome, skąd się wziął.

- Początkowo mieszkańcy sugerowali cykliście, aby odniósł krzyż do cerkwi, z miejsca skąd go zabrał. Ponieważ nie chciał tego zrobić, postanowili zgłosić sprawę na policję – dodaje Pawłowska.

Mundurowi pojechali na miejsce. Sprawcą kradzieży okazał się 50-letni mieszkaniec gminy Lubycza Królewska. W dodatku był nietrzeźwy, miał w organizmie ponad promil alkoholu. Skradziony krzyż został odzyskany, a podejrzany zatrzymany.

Teraz oprócz kradzieży krzyża z ruin cerkwi, stanowiący dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury, mężczyzna odpowie także za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości.