- W Lublinie będziemy mogli przyjmować więcej przesyłek - mówi Krzysztof Falkowski, prezes zarządu Poczty Polskiej. - Ta inwestycja ma ogromne znaczenie. Umożliwia nam konkurowanie na rynku przesyłek paczkowych. Powoduje, że wchodzimy na wyższy pułap rozwiązań innowacyjnych i technologicznych. Ten sorter spowoduje, że praca dla naszych pracowników, stanie się o wiele łatwiejsza i lżejsza. Będziemy mogli zachowywać jeszcze lepszą terminowość.
Nowy sorter będzie umieszczony w samym środku hali WER Lublin.
- Z końcem października zakończyliśmy wszelkie zadania związane z adaptacją tej hali - mówi Andrzej Bodziony, wiceprezes zarządu Poczty Polskiej. - To pozwoliło nam uwolnić powierzchnię środkowej części tego obiektu. Musieliśmy przesunąć kolidujące instalacje. Zakończona też została budowa pomieszczeń biurowych. Zakończyliśmy także montaż 15 bram wokół hali, w tym 14 bram kurierskich. Ten sorter będzie wyposażony między innymi w podajniki ręczne, podajnik teleskopowy, strefę do ręcznego kodowania, 48 ześlizgów pionowych oraz 98 ześlizgów kierunkowych.
Sorter automatycznie odczyta etykiety adresowe, zwłaszcza przesyłek międzynarodowych mających niestandardowy układ danych adresowych.
- W WER Lublin miesięcznie obsługujemy 6,2 mln przesyłek listowych, ponad 600 tys. paczek i blisko 12 tys. przesyłek paletowych - mówi Andrzej Wyroślak, dyrektor. - Ładunki będą trafiały właśnie pod tą platformę, pracownicy będą załadowywać przesyłki na przenośnik, który będzie kierował przesyłki na linię sortera. Skaner będzie adresował paczki na poszczególne ześlizgi. Po linii będą przesuwały się wózki, natomiast same tacki będą miały formę mini taśmociągu, czyli w odpowiednim momencie zacznie on pracować i zsunie paczkę na odpowiedni ześlizg.
Sorter ma zostać oddany do użytku na przełomie maja i czerwca przyszłego roku. Podobne maszyny montowane są także we Wrocławiu i w Lisim Ogonie pod Bydgoszczą.
