Fundacja Po Ludzku Do Zwierząt - Przyjazna Łapa nie może już chronić zwierząt, dlatego apeluje o pomoc

i

Autor: pixabay

Fundacja Po Ludzku Do Zwierząt - Przyjazna Łapa nie może już chronić zwierząt, dlatego apeluje o pomoc

OM
2020-04-27 13:45

Koronawirus utrudnił funkcjonowanie także Fundacji Po Ludzku Do Zwierząt - Przyjazna Łapa z Puław. Na co dzień Fundacja zajmuje się ochroną zwierząt - w szczególności psów. Niesie pomoc zwłaszcza czworonogom krzywdzonym przez właścicieli. Fundacja wspiera także placówki świadczące pomoc zwierzętom bezdomnym. Niestety teraz nie może tej pomocy nieść, ponieważ nie ma na to środków.

Więcej z kategorii
Tak 100 lat temu wyglądał Janów Lubelski! Zobacz te niesamowite zdjęcia

wehikuł czasu

Tak 100 lat temu wyglądał Janów Lubelski! Zobacz te niesamowite zdjęcia
Kolejki na granicy znikną? Urząd Wojewódzki ma pomysł jak tego dokonać

Kolejki na granicy znikną? Urząd Wojewódzki ma pomysł jak tego dokonać
Kto jeszcze pojawi się na Festiwalu Sztuki Nad Rzeką? Znamy kolejne artystki

Kultura

Kto jeszcze pojawi się na Festiwalu Sztuki Nad Rzeką? Znamy kolejne artystki
Horror u żurawi z Polesia. Lis wdarł się do gniazda [WIDEO]

natura

Horror u żurawi z Polesia. Lis wdarł się do gniazda [WIDEO]
Pijana kobieta jechała z pieskiem na hulajnodze. Teraz słono za to zapłaci

POLICYJNE

Pijana kobieta jechała z pieskiem na hulajnodze. Teraz słono za to zapłaci

Fundacja w ostatnim czasie pomogła wielu zwierzakom, których leczenie okazało się bardzo kosztowne. Teraz musi zapłacić faktury z lecznic weterynaryjnych. I to właśnie jest największy problem, ponieważ w czasach koronawirusa mniej osób wspiera działalność Fundacji.

- Niestety, mieliśmy w ostatnim czasie sporo przypadków, które kosztowały nas niemałe pieniądze. Za samo leczenie porzuconej Belli - suczki owczarka podhalańskiego, faktura wynosi ponad 7 tys. zł. Suczka w momencie znalezienia miała 20 kg niedowagi, wyjęliśmy z niej prawie 500 kleszczy, stwierdzono babeszjozę, anaplazmozę, gruczolakoraka listwy mlecznej wielkości grejpfruta i parę innych schorzeń - mówi Karolina Stępień, wiceprezes Fundacji. - Do tego kolejny porzucony pies z czyraczycą odbytu, kotka z panleuopenią, inne koty, pies z poharataną szyją, wiewiórki... To nas zwyczajnie przerosło... Potrzebujemy pieniędzy na opłacenie faktur i dalsze działania.

Brak środków przyczynił się także do tego, że Fundacja musiała zawiesić wyjazdy do potrzebujących zwierząt. Jednakże ludzie w niej działający nie chcą pozostawiać czworonogów samym sobie.

- Robimy wszystko by zwierzęta nadal otrzymywały pomoc. Pilne interwencje, czyli te wiążące się z zagrożeniem życia zwierzęcia lub bardzo złymi warunkami bytowymi, będziemy starali się załatwiać zdanie, z pomocą gmin czy policji. Interwencje, które nie są pilne zostaną przełożone do czasu gdy staniemy na nogi finansowo. Jesteśmy cały czas dostępni na Facebooku, można informować nas także mailowo i telefonicznie. Służymy radą i staramy się znaleźć rozwiązanie dla każdej sytuacji, robimy co w naszej mocy. Po prostu nie jesteśmy w stanie przyjmować nowych zwierząt pod naszą opiekę, dopóki nie wyjdziemy na prostą. Nie stać nas na zaciąganie kolejnych zobowiązań finansowych - mówi Stępień.

Fundacji Po Ludzku Do Zwierząt - Przyjazna Łapa można pomóc wpłacając pieniądze na specjalnie utworzoną zbiórkę lub też wpłacając darowizny bezpośrednio na konto bankowe o nr: 22 2030 0045 1110 0000 0314 0860, a także przekazując 1% podatku wpisując nr KRS: 0000419201.