Sebastian M. ekstradycja

i

Autor: Stop Cham, mat. policji

Wiadomości

Tragiczny wypadek na A1. Sebastian M. opuścił areszt w Dubaju!

2024-02-02 10:45

Sebastian M., podejrzewany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina, opuścił areszt w Dubaju. Mężczyzna przebywa obecnie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie oczekuje na zakończenie procedury ekstradycyjnej.

Sebastian M., podejrzewany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1, oczekuje obecnie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich na ekstradycję do Polski. Mężczyzna w październiku trafił do aresztu tymczasowego, ale jak poinformowała polska prokuratura, areszt tymczasowy został uchylony i 32-latek po zapłaceniu kaucji wyszedł na wolność.

- Nie jest człowiekiem wolnym, ale jest człowiekiem na wolności, z ograniczeniami co do poruszania poza terenem Zjednoczonych Emiratów Arabskich - przekazała w rozmowie z TVN24 prokurator Anna Adamiak, rzecznik prasowy Prokuratora Generalnego.

Z informacji przekazanych przez polską prokuraturę wynika, że Sebastian M. ma zakaz opuszczania terytorium ZEA i odebrano mu paszport. Do czasu zakończenia procedury ekstradycyjnej mężczyzna prawdopodobnie będzie przebywał na wolności. Na razie trudno określić, czas zakończenia całej procedury, gdyż kontakt ze stroną arabską jest utrudniony. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim, Magdalena Czołnowska, w rozmowie z Gazetą.pl przyznała, że organy procesowe ZEA „pomimo kierowanych drogą dyplomatyczną zapytań nie udzielają odpowiedzi, na jakim jest ono obecnie etapie”.

Sebastian M. cały czas poszukiwany jest czerwoną notą Interpolu i nakaz ten nie zostanie uchylony do czasu przekazania 32-latka do Polski.

Do tragicznego wypadku na autostradzie A1 pod Piotrkowem Trybunalskim doszło 16 września 2023 roku. Samochód, którym jechała trzyosobowa rodzina, uderzył w barierki i stanął w ogniu. W płomieniach zginęli rodzice wraz z 5-letnim synem. Chwilę wcześniej w ich samochód uderzyło BMW, które tuż przed wypadkiem poruszało się z prędkością ponad 300 km/godz. Kierujący BMW, 32-letni Sebastian M., usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi mu 8 lat więzienia.

Tak wpadł poszukiwany listem gończym Sebastian M.
Listen on Spreaker.