Mecze Widzewa Łódź z Legią Warszawa zawsze budziły emocje. Z reguły było tak w meczach tradycyjnej piłki nożnej, jednak w przypadku tej halowej było podobnie. Mimo ostatniego miejsca w tabeli, zespół ze stolicy podszedł do tego meczu bardzo poważnie, licząc na zwycięstwo. Przez 8. miejsce Widzewa, to właśnie łodzianie byli faworytami przed spotkaniem.
Futsalowy klasyk mocno zaczęli legioniści. Od samego początku skupili się na ofensywie, ale nie mogli skruszyć muru jaki stworzyli obrońcy Widzewa. Co jakiś czas łodzianom udawało się wyprowadzać kontry. Mimo kilku sytuacji, żadna z drużyn nie popisała się skutecznością i pierwsza połowa skończyła się bezbramkowym remisem.
Druga połowa zaczęła się od dwóch szybkich goli Legii. Po nich przebieg spotkania znacznie się zmienił. Łodzianie poczuli, że muszą odrabiać straty i przystąpili do mocniejszych ataków. Przez pewien czas okazywały się nieskuteczne. Zmieniło się to dwie minuty przed zakończeniem spotkania. Wtedy padł pierwszy i niestety ostatni gol dla Widzewa.
Legia Warszawa 2:1 Widzew Futsal
25’ Michał Knajdrowski
29’ Sergio Monteiro
38’ Jan Dudek
