Złotno

Mieszkańcy Złotna protestują przeciwko zamknięciu boiska. Zdjęto furtkę wejściową!

2023-05-24 16:29

Kilka dni temu jedno z boisk na Złotnie zostało całkowicie zamknięte. Jak się okazało, była to decyzja spowodowana przez sąd. Powodem było zakłócanie ciszy jednego z mieszkańców. Pojechałam na miejsce sprawdzić, jak wygląda sytuacja. Ku mojemu zaskoczeniu, furtki wejściowej nie było. Znalazłam ją kilka metrów dalej.

Boisko na Złotnie zamknięte. To decyzja sądu

Znajdujące się obok placu zabaw na Rowerowej w Łodzi boisko zostało zamknięte. Jak się okazuje, wywalczył to jeden z mieszkańców, którego dom graniczy z boiskiem.

"Sąd uznał, że boisko musi zostać zamknięte ze względu na negatywne oddziaływanie na działkę obok. Ponadto, nakazał też miastu wypłacić odszkodowanie i odsetki od odszkodowania. Na pewno podejmiemy w tej sprawie odpowiednie kroki" - przekazał radny, Damian Raczkowski.

Zamknięcie boiska. Mieszkańcy podzieleni

Mieszkańcy są mocno podzieleni jeśli chodzi o zamknięcie boiska. Część uważa, że jest to dobry ruch, ponieważ młodzież zachowywała się tam skandalicznie, dewastowała obiekt, często też boisko wykorzystywane było do innych działań niż granie w piłkę. Między innymi chodzi o spożywanie alkoholu czy puszczanie głośno muzyki. Zdecydowana większość jest jednak za tym, by boisko dalej było dostępne dla dzieci i młodzieży.

"Właściciele domu wiedzieli, że w tym miejscu jest plac zabaw i boisko, a mimo to od samego początku toczą o to wojnę. Nie robi się tak, szczególnie, że to miejsce dla dzieci, dla młodzieży. Gdzie teraz mają chodzić grać w piłkę? Na ulicę?" , "Strasznie głupi krok. Kompletnie tego nie rozumiem."  - komentują mieszkańcy.

"Z dnia na dzień trwa dewastacja naszej zieleni, na co się nie zgadzamy. Według obietnicy wyborczej władz, tereny zielone miały zostać zachowane. Nie dość, że wciąż chcą dalej rozbudowywać nasze osiedle, to jeszcze teraz zamykają boisko! Jak tak można?" - dodaje kobieta mieszkająca przy ul. Cyganka, z którą miałam okazję porozmawiać na miejscu.

"Chcemy móc korzystać z boiska. Przyjeżdżamy tu specjalnie rowerami z osiedla obok, lubimy to miejsce" - mówi zgodnie młodzież.

Są również głosy, że zachowanie mieszkańców działki było samolubne i nie fair w stosunku do osób, które chcą z obiektu korzystać i rozwijać swoje sportowe umiejętności. Pojawiły się nawet spotkania pod boiskiem w ramach protestu, niestety wzięła w nim udział bardzo mała liczba mieszkańców i póki co zmian brak. Chociaż nie do końca...

Pojechałam zobaczyć sytuację. Brakowało furtki wejściowej!

W środę pojechałam na miejsce, by na własne oczy zobaczyć jak wygląda sytuacja. Faktycznie, boisko graniczy z działką, niejedną. Obok jest również duży plac zabaw i tyrolka, czyli miejsca, które również do cichych nie należą. A jednak one wciąż działają.

Co jednak mnie zaskoczyło, to brak furtki wejściowej na boisko. Wyglądało to tak jakby ktoś zrobił to celowo, obcięte były zabezpieczenia, które kilka dni wcześniej zostały przyspawane, a furtka została zwyczajnie zdjęta. Jakieś kilka metrów dalej zauważyłam kawałek płotu, który właśnie okazał się być brakującym przejściem.

A więc wejście na boisko w praktyce znów jest, pytanie tylko, jak długo i kto odpowie za zdjęcie furtki. O sytuacji będziemy informować na bieżąco.

Ich oczom ukazał się las. Las SŁUPKÓW!

Jest ruina, ale będzie biblioteka. Trwają zaawansowane prace przy ul. Zachodniej 76