Mamy szczyt inflacji w Polsce? Minister finansów przedstawia prognozy

i

Autor: pixabay

Mamy szczyt inflacji w Polsce? Minister finansów przedstawia prognozy. Co na to ekonomiści?

2022-09-22 9:54

Inflacja w Polsce jest obecnie w najwyższym swoim punkcie - oceniła w środę minister finansów, Magdalena Rzeczkowska. Co na ten temat mówią ekonomiści?

Inflacja w Polsce osiągnęła szczyt?

Minister Finansów Magdalena Rzeczkowska w środę we Wrocławiu uczestniczyła w ogólnopolskich obchodach święta Krajowej Administracji Skarbowej i w rozmowie z Radiem Wrocław została zapytana o walkę z inflacją.

- Jeżeli chodzi o walkę z inflacją, to jest to rola Narodowego Banku Polskiego. Ministerstwo Finansów prowadzi politykę fiskalną, która ma te dwa oblicza, z jednej strony też wspieranie polityki monetarnej, ale z drugiej strony ochronę obywateli, taką równowagę w sytuacji właśnie kryzysu. Natomiast, co do prognoz inflacji, trzymamy się ciągle tej prognozy, że jesteśmy teraz w tym najwyższym tzw. peaku i że oczywiście ta inflacja będzie się utrzymywała na zwiększonym poziomie jeszcze przez kolejne miesiące, ale szczyt miejmy nadzieję mamy w tej chwili - powiedziała Rzeczkowska.

Dodała, że wszystko zależy od tego, jak będą się kształtowały ceny surowców i jakie rozwiązania pojawią się na poziomie Unii Europejskiej, jeżeli chodzi o politykę energetyczną.

- Bo tylko opanowanie sytuacji na rynku surowcowym, na rynku energetycznym, skutecznie pomoże nam tę inflację utrzymać. (...) Ja mam nadzieję, że ona 20 proc. nie osiągnie i że te 16,1 proc., może niewiele więcej, ale niewiele więcej, zobaczyliśmy już w tym roku i później sytuacja będzie się stabilizować - powiedziała szefowa resortu finansów.

Szczyt inflacji w Polsce okiem ekonomistów

Ekonomiści są jednak innego zdania. Wczoraj informowaliśmy o raporcie przygotowanym przez analityków z banku Citi Handlowy, w którym pojawiły się prognozy dotyczące dużego wzrostu inflacji. 

- Wakacyjna panika na rynku cukru (wzrost cen o +41% m/m), niedobory węgla (wzrost cen o 12,1% m/m w sierpniu) i prasowe doniesienia, że 40% gospodarstw domowych wciąż nie kupiło węgla na zimę mogą prowadzić do dalszych wzrostów cen w kolejnych miesiącach - czytamy w raporcie "Inflacja i sytuacja fiskalna pod wpływem limitów cen energii". - Nasz bazowy scenariusz przewiduje obecnie wzrost inflacji do ok. 18-20% na początku 2023 r. za sprawą podwyżek cen energii. W kolejnych kwartałach 2023 r. inflacja będzie prawdopodobnie stopniowo spadać do około 7% na koniec przyszłego roku. Naszym zdaniem również inflacja bazowa zacznie się obniżać po osiągnięciu ok. 10-11% r/r w styczniu

Jednakże, jak zaznaczają eksperci, ścieżka inflacji będzie zależeć od podwyżek cen energii. Jeśli ceny zostaną zamrożone na poziomie tych z 2022 roku, przy limicie zużycia 2 tys. kWh, sytuacja może się nieznacznie zmienić. Ekonomiści prognozują, że inflacja mogłaby się obniżyć o ok. 1,2 pkt proc. 

Podniebna sztafeta z sercem na pokładzie. Policyjny Black Hawk w akcji