ICZMP Łódź

i

Autor: Grzegorz Mnich

Kardiochirurdzy z ICZMP na zwolnieniu. Operacje przesuwane, w pilnych przypadkach pacjenci są odsyłani do innych placówek

2022-11-09 15:02

Aż czterech z sześciu kardiochirurgów z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki od 7 listopada poszło na zwolnienie lekarskie. Dla pacjentów oznacza to duże problemy, związane przede wszystkim z przymusowym przesunięciem zaplanowanych operacji. Ci, którzy wymagają natychmiastowej pomocy, są odsyłani do innych placówek w okolicy.

Kolejne problemy w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi

Nad Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi znów zawisły czarne chmury. W tej chwili czterech z sześciu kardiochirurgów dziecięcych jest na zwolnieniu lekarskim. Wcześniej do podobnej sytuacji doszło również u anestezjologów, którzy z powodu braku porozumienia z dyrekcją szpitala w sprawie podwyżek, zmuszeni byli odejść z placówki. Ostatecznie, w październiku szpital zatrudnił 11 anestezjologów, oferując 230 złotych za godzinę. Wcześniej było to 160 zł. W ostatnim czasie pojawił się także cyberatak na system informatyczny placówki, który uniemożliwił część pracy.

Kardiochirurdzy też mają dość

Kardiochirurdzy, idąc śladem anestezjologów, postanowili także zawalczyć o swoje podwyżki. Obecnie lekarze zarabiają zaledwie 65 złotych za godzinę. Najpierw wypowiedzieli klauzulę opt-out. Kiedy nie przyniosło to zadowalających skutków, zdecydowali się pójść na zwolnienie, które obowiązuje od 7  do 14 listopada. Jednak niektórzy lekarze dyżurujący pozostają wciąż pod telefonem, aby w razie zagrożenia życia, przyjechać do placówki.

Operacje są przekładane. Najbardziej cierpią pacjenci

Zaplanowane na ten czas operacje są odwoływane i przesuwane na inny termin. Jak opowiadają nam mamy chorych dzieci, ich pociechy są przygotowywane do zabiegu, podłączane są wenflony, robione lewatywy, a w ostatniej chwili okazuje się, że operacja się nie odbędzie. To ogromny stres zarówno dla młodych pacjentów, jak i ich opiekunów. Podkreślają jednak, że lekarze starają się stawać na wysokości zadania, organizując pilne operacje w innych ośrodkach. Natomiast nie kryją przerażenia, ponieważ ich dzieci potrzebują pomocy, której nie otrzymują, a często czas jest kluczowy. Dlatego apelują do dyrekcji szpitala, by podjęła odpowiednie kroki w tej sprawie.

Wystawa połączona z pomaganiem. Łódzkie Orientarium organizuje zbiórkę dla ukraińskich zwierząt