Biedronka

i

Autor: Biuro prasowe sieci Biedronka Biedronka

Handel

Gang Mocniaków nie spodobał się rodzicom. Poszło o parówkę

2024-01-03 14:52

Najnowsza edycja Gangu Mocniaków Biedronki wywołała sporo kontrowersji. Rodzicom nie spodobał się dobór produktów, ale także imion. Polemikę wywołała szczególnie... parówka.

Dynia Dorotka, Krem Krzyś, Napój Robert, Chleb Henio, Oranżada Ola – to niektórzy bohaterowie najnowszego Gangu Mocniaków Biedronki. Łącznie pojawiło się 11 postaci z 5 kategorii. Ich dobór jednak nie spodobał się wszystkim rodzicom. W mediach społecznościowych zaczęły się pojawiać głosy, że to promowanie nie do końca zdrowego żywienia. Pod ostrzałem rodziców znalazły się takie produkty, jak krem czekoladowy, oranżada czy rogalik.

- Krem czekoladowy i oranżada? Dlaczego promujecie wśród dzieci takie niezdrowe produkty? Że nie wspomnę o napoju owocowym i rogaliku. Polskie dzieci tyją najszybciej w Europie, a wy proponujecie im jeszcze więcej cukru - komentowali internauci. 

Skąd taki dobór? Jak podkreśla Biedronka, nowa akcja lojalnościowa ma zupełnie nowy charakter.

- Bohaterowie Gangu Mocniaków reprezentują produkty z 5 kategorii, które powinny być elementem zrównoważonej diety: warzywa i owoce, produkty zbożowe, produkty będące źródłem białka, dobre tłuszcze i produkty zapewniające odpowiednie nawodnienie. Tradycyjnie z pomocą kultowego gangu chcemy edukować najmłodszych. Nie chcemy jednak kreować fikcji, zakładając, że dzieci odżywiają się wyłącznie najzdrowszymi produktami. Naszym celem jest budowanie świadomości i pokazywanie, jak ważne, również w diecie, są wybory i że warto wybierać bardziej wartościowe artykuły. Ideą akcji jest pokazanie, że chociaż w diecie jest miejsce na wiele produktów, to podstawę odżywiania powinny stanowić najzdrowsze i najbardziej wartościowe produkty, natomiast pozostałe, takie jak np. oranżada, czy krem czekoladowy, powinny być spożywane z umiarem. Dlatego prezentujemy gamę produktów, które mogą występować w diecie każdego dziecka, ale zwracamy uwagę, aby wybierać te najbardziej wartościowe – wyjaśnia Biedronka na swojej stronie internetowej.

Kontrowersje wywołały jednak nie tylko produkty żywieniowe, ale także imiona. Rodzicom nie spodobała się szczególnie jedna bohaterka gangu – parówka Patrycja. Ich zdaniem to może doprowadzić do wyśmiewania dziewczynek o tym imieniu.

- "Parówka Patrycja - cieszę się, że moje dziecko inaczej się nazywa... współczuje Patrycjom", "Bardzo nie podoba mi się maskotka parówki i nadanie jej imienia występującego wśród dzieci! Każdy wie jak łatwo jest kogoś poniżyć, obrazić! Powinna zostać wycofana!" – pisali rodzice w mediach społecznościowych.

Zdrowo Odpytani: Jesz i nie tyjesz? Dietetyk: "Ja bym taką osobę przebadała pod kątem pasożytów"