W środę ligowe zaległości odrobili koszykarze Rycerzy Rydzyna

Oba zespoły grały ze sobą w przedsezonowych sparingach. Wiedziały więc o sobie dużo i to było widać od pierwszych minut meczu o stawkę. Co ciekawe, to Tarnovia w pierwszych minutach lekko przeważała, ale w końcu została dogoniona. W 9 minucie po trójce Mateusza Bręka Rycerze objęli prowadzenie 23:20. Stracili je w tym meczu jeszcze raz, tuz po przerwie, kiedy celnie przymierzył Krawiec. Po jego rzucie wynik brzmiał (49:50).

Ten stan trwał chwilę, ponieważ przed ostatnimi 10 minutami to gospodarze byli bliżej końcowego sukcesu, ponieważ mieli w zapasie 9 „oczek”. W koszykówce to oczywiście nie jest zbyt wiele, więc ostatnia kwarta zapowiadała się równie ciekawie. Rywal jednak wyraźnie zmęczony nie trafiał już do kosza z taką regularnością. Trochę lepiej Rycerze popracowali w obronie i pod koniec spotkania mieli już nawet 16 punktów zapasu. Była nawet szansa na „setkę”, ale gospodarze wyraźnie oszczędzili Tarnovię, bo spowolnili ostatnią akcję, czekając na końcową syrenę. Było to siódme zwycięstwo w siódmym meczu sezonu drużyny z powiatu leszczyńskiego, a skończyło się wynikiem 99:85.

Jednym z twórców kolejnej wygranej był Michał Samolak. Młody gracz Rycerzy robi duże postępy i potwierdza, że ma duży potencjał. Przy jego wjazdach pod kosz rywal był bezradny.

Cały zespól walczył, żebym ja mógł wykańczać akcje. Cały zespół wlączył w obronie co tez mi ułatwiało grę. Wyszło dzisiaj. Udało się. 

mówił młody rozgrywający Rycerzy – Michał Samolak

Dodajmy jeszcze, że punkty dla zespołu z Rydzyny zdobywali: Chanas 20 (5x3), Samolak 17 (3x3), M.Bręk 16 (1x3), Krówczyński 14 (2x3), D.Bręk 13 (3x3), Milczyński 11, Rostalski 4, Nawrocki 2, Domagała 2, Świerczyk 0, Kin 0