Piłka nożna

i

Autor: AB

Szczęśliwa trzynastka

2022-10-24 12:00

Trzynasta kolejka spotkań piłkarskiej IV ligi okazała się szczęśliwa dla piłkarzy Polonii 1912 Leszno, którzy od końcówki sierpnia czekali na swoją drugą wygraną w rozgrywkach.

9 punktów i miejsce pod tzw. kreską przed spotkaniem z Tarnovią Tarnowo Podgórne zajmowali piłkarze Polonii 1912 Leszno. Cel był oczywisty, choć trener Karol Miś zadawał sobie sprawę, że kolejny rywal też im nie odpuści.

Trzeba przyznać, że już przed rozpoczęciem sezonu wiedzieliśmy, że ta liga jest bardzo wyrównana. Właściwie każdy beniaminek, który wszedł, to wszedł z aspiracjami. Nie ma zespołu, który odstaje. Decydują detale, niuanse - mówił Karol Miś, szkoleniowiec Polonii.

Trener oczywiście się nie mylił. Polonia znów grała jednak dobrze, z pełnym zaangażowaniem. Stwarzała sytuacje, ale w I połowie była nieskuteczna. W 36 minucie leszczynainie zdobyli nawet bramkę, ale sędzia jej nie uznał, bo wcześniej jego zdaniem futbolówka opuściła linię końcową boiska. Goście do przerwy zagrozili raz, ale konkretnie. Na szczęście fatalnie spudłowali. Po zmianie stron Polonia dalej atakowała, ale i rywal nie odpuszczał. Pierwsze dwa ataki zakończyły się niepowodzeniem, ale już ten trzeci dał gospodarzom sporo radości. Olejnik zagrał do Wulke, ten z kolei do Płocharczyka, który zwodem ośmieszył rywala, a po chwili uderzył precyzyjnie. Piłka odbiła się od słupka, wpadając do bramki Tarnovii. 10 minut później było już 2:0. Duża w tym zasługa aktywnego Karola Smoły. Pomocnik Polonii uderzał na bramkę gości. Bramkarz „wypluł” piłkę przed siebie, ale dopadł do niej Kacper Robaczyński podwyższając wynik meczu. Pojedynek toczył się cały czas przy padającym deszczu. Pod koniec opady był bardzo intensywne. Być może ostudziły nieco zapędy gości, którzy nie byli w stanie już nic zrobić. Polonia wygrała 2:0 i wydostała się ze strefy spadkowej.