![Nowe miejsce na handlowej mapie Leszna już otwarte [ZDJĘCIA]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-pwQc-rUQj-TekL_nowe-miejsce-na-handlowej-mapie-leszna-juz-otwarte-300x250.jpg)
![Jutro otwarcie Galerii Starówka w Lesznie. Od pomysłu do realizacji minęło blisko… 20 lat! [ZDJĘCIA]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-cDQc-Y2yZ-LJkd_jutro-otwarcie-galerii-starowka-w-lesznie-od-pomyslu-do-realizacji-minelo-blisko-20-lat-300x250.jpg)
Pierwsza porażka GI Malepszy Arth Soft Leszno
Pomimo porażki nie można powiedzieć, że mecz był jednostronny. Do 14 minuty goście utrzymywali bezbramkowy remis. Wtedy dopiero trafił Rakic, a tuż przed przerwą na 2:0 podwyższył Matheus Ferreira. Potem Rekord trafił jeszcze na 3:0, a goście dopiero wtedy odpowiedzieli bramką Tangarife. Szybko odpowiedział Marek. Wynik 4:1 utrzymał się do końcowej syreny i zespołowi z Wielkopolski przyszło przełknąć gorycz pierwszej porażki.
Ja i tak jestem zadowolony ze swojego zespołu, bo my tu przyjechaliśmy na wojnę i podjęliśmy rękawice. Nie chcieliśmy jak inne drużyny stanąć nisko w obronie i czekać tylko na kontry. Chcieliśmy dyktować własne warunki gry. Mieliśmy swój pomysł na grę, ale natrafiliśmy na mur w bramce i niestety nie złapaliśmy kontaktu. Szkoda tej bramki na 2:0 do przerwy, bo pierwsze 15 minut graliśmy bardzo dobrze, graliśmy jak równy z równym, mieliśmy swoje sytuacje i mieliśmy okazję nawet wyjść na prowadzanie. Niestety potem kolejne bramki i troszeczkę zeszło z nas ciśnienie - mówił Tomasz Trznadel, trener GI Malepszy Arth Soft Leszno
Pomimo porażki leszczynianie nie tracą kontaktu z czołówką. Zespół zajmuje 4 miejsce. Do lidera tracił 7 punktów, ale już do wicelidera z Gliwic tylko cztery oczka. Kolejny mecz już w środę o 18.15 w Trapezie, gdzie zawita Legia Warszawa.
Polecany artykuł:
