Kolejne punkty dla FOGO Unii Leszno? W niedzielę mecz na "Smoku"

Po porażce przed dwoma tygodniami w Lublinie przyjdzie czas na rehabilitację w meczu z toruńskimi Aniołami. Przed sezonem wiele wskazywało na to, że zespół z grodu Kopernika będzie się liczył w walce o medale. Z takim zamysłem budowano tam skład. Plany niedzielnego rywala leszczynian wzięły jednak w łeb, gdy w związku z wojną w Ukrainie zakazano startów Rosjan w polskiej lidze. Jak wszyscy wiemy, toruński kierunek wybrał były Unista – Emil Sayfutdinow. Póki co nie miał okazji reprezentować swojego klubu w rozgrywkach. To duża strata dla zespołu menadżera Roberta Sawiny, co pokazują dotychczasowe wyniki. Owszem, zespół ten stać na wejście do play-off, tym bardziej po wygranej w Grudziądzu, ale na tę chwilę trudno przypuszczać, by ekipa z Kujawsko-Pomorskiego miała walczyć o medale.

Mimo to zespół For Nature Solutions Apator ma solidną czwórkę seniorów, która jest w stanie nawiązać walkę na Smoczyku. Lambert, Jack Holder, Dudek, Przedpełski, to przecież czwórka zawodników, która startuje w Grand Prix. Czy to jednak wystarczy na zespół Byków? Faworytem wydają się być zawodnicy z Leszna, ale ten mecz zapowiada się na wyrównany. Poza meczem z Ostrowem Byki wygrywały dotąd minimalnie, a raz przegrały dotkliwie we wspomnianym na wstępie Lublinie, który na tę chwilę wygląda najrówniej i najsolidniej. Wracając do niedzielnego meczu w Lesznie, to oba zespoły wystąpią w następujących składach.

For Nature Solutions Apator Toruń: 1. Paweł Przedpełski, 2. Jack Holder, 3. Patryk Dudek, 4. Zastępstwo zawodnika 5. Robert Lambert, 6. Krzysztof Lewandowski, 7. Denis Zieliński

FOGO Unia Leszno: 9. Jason Doyle, 10. Janusz Kołodziej, 11. David Bellego, 12. Jaimon Lidsey, 13. Piotr Pawlicki, 14. Damian Ratajczak, 15. Hubert Jabłoński

Kibiców zespołu z Leszna zapraszamy na Smoczyka w niedzielę. Start do pierwszego wyścigu o godz.16.30.