WIADOMOŚCI

Polscy skoczkowie komentują 6. miejsce w konkursie PŚ w Zakopanem. Stoch: "Nie mogę wszystkiego zwalić na warunki" [GALERIA]

2024-01-21 19:54

"Jesteśmy jeszcze daleko od tego, czego życzymy sobie sami i czego chcieliby kibice" — tak Kamil Stoch podsumował sobotni występ i szóste miejsce biało-czerwonych w konkursie drużynowym Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Swoje zmagania oceniła także reszta ekipy Polaków.

Zakopane. Polacy słabo wypadli w Pucharze Świata w skokach narciarskich

W pierwszym w tym sezonie PŚ konkursie drużynowym rywalizowało 13 reprezentacji. Wygrali Austriacy, przed Słoweńcami i Niemcami. Biało-czerwoni w składzie: Kamil Stoch (127,5 i 122,5m), Paweł Wąsek (129,5 i 134m), Aleksander Zniszczoł (129,5 i 138m) i Dawid Kubacki (124,5 i 124,5) wywalczyli szóste miejsce. Podczas konkursu na Wielkiej Krokwi temperatura wahała się od minus 3 do minus 7 stopni. Zawodnikom podobnie, jak w piątek, dokuczał wiatr. Wiejąc głównie z tyłu skoczni z porywami do około 6 m/s powodował chwilowe przerwy w rywalizacji.

— Nie mogę wszystkiego zwalić na warunki, ale dziś naprawdę nie były łatwe. Z pierwszego skoku jestem zadowolony, bo po prostu był solidny. W drugim, niestety, wrócił błąd, był spóźniony i zbyt agresywny. Trzeba powiedzieć, że jesteśmy jeszcze daleko od tego, czego życzymy sobie sami i czego chcieliby kibice. Musimy się z tym pogodzić, a proszę mi wierzyć, nie jest to łatwe — zapewnił Kamil Stoch.

QUIZ. Lubisz skoki narciarskie, znasz gwiazdy tego sportu? Sprawdź swoją wiedzę

Pytanie 1 z 10
W którym roku Adam Małysz wygrał swój pierwszy w karierze konkurs Pucharu Świata?

Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki komentują swoje występy podczas PŚ w Zakopanem

Chociaż szóste miejsce nie zbyt satysfakcjonujące dla polskich skoczków, radości ze swojego występu nie kryli Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. Sportowcy podkreślili, że są w dobrej formie i są zadowoleni z ostatecznego wyniku.

— Wreszcie była bardzo dobra energia! No i tym bardziej się cieszę, bo wygląda na to, że pojawił się automatyzm. Bez tego elementu podczas skoku zawsze jest zbyt dużo myślenia. Efekt? Coś się zawsze zawali — podkreślił Wąsek. — Moje skoki, począwszy od próbnego po drugi konkursowy, były na niemal pełnym luzie. Wreszcie bez napięcia i takiego "chcenia". Naprawdę się cieszę, bo dzisiejszy dzień dodał mi pewności, że forma idzie w górę — dodał Zniszczoł.

Dawid Kubacki nie jest zadowolony z występu na PŚ w Zakopanem

Entuzjazmu Wąska i Znoszczoła nie podzielał Dawid Kubacki. Skoczek przyznał, że nie był do końca zadowolony ze swojego występu. Przyznał, że drugi skok nie do końca mu wyszedł.

— Niestety zbyt myślałem o jednym elemencie skoku i ewidentnie zepsułem drugi. To jest oczywiście do poprawienia, ale szkoda, że tak wyszło właśnie w tym konkursie — ocenił nowotarżanin.

Drużynowy konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Tak prezentowali się skoczkowie podczas zawodów:

Adam Małysz szczerze o aferze w polskich skokach. Jakub Wolny wróci do kadry?