Jarosław Królewski

i

Autor: Bartek Ziółkowski/Wisła Kraków

Wiadomości

Wisła Kraków podejmie stanowcze kroki. Jarosław Królewski: „Nie ma naszej zgody na dalsze tkwienie w obecnej sytuacji”

2023-08-30 9:25

Wisła Kraków w ostatnich dniach wraz z kibicami przeżywała trudne chwile w związku z niesłusznymi oskarżeniami i wizerunkowym powiązaniem klubu z bójką z udziałem bramkarza Puszczy Niepołomice Kewina Komara. Kolejny mocny wpis w tej sprawie opublikował Jarosław Królewski, który poinformował, że Wisła Kraków zleci analizę strat wizerunkowych związanych z nieprawdziwymi informacjami.

Wisła Kraków podejmuje działania. Klub oszacuje straty

Wisła Kraków podejmie działania w związku z powiązaniem wizerunkowym klubu z bójką, do jakiej doszło w sobotę, 26 sierpnia w Wiśniczu Małym. Przypomnijmy, że w poniedziałek, 28 sierpnia polskie media obiegła - nieprawdziwa jak się okazało informacja dotycząca zawodnika Puszczy Niepołomice Kewina Komara. Jak podawał Szymon Jadczak z portalu „WP Sportowe Fakty” bramkarz Puszczy miał zostać pobity na festynie w Wiśniczu Małym przez pseudokibiców Wisły Kraków w rewanżu za porażkę „Białej Gwiazdy” w barażach o awans do Ekstraklasy. Napastnicy po awanturze mieli także udać się pod dom Komara z maczetami. Informacjom tym zaprzeczyła małopolska policja. Na portalu „Wirtualne Media” ukazał się materiał, w którym podinsp. Katarzyna Cisło powiedziała: „Im więcej świadków mamy przesłuchanych, tym bardziej rysuje się sytuacja - absolutnie nie było tam (na festynie) nie tylko pseudokibiców, ale i kibiców. Bójka była na zupełnie innym tle, a zawiadomienie o uszkodzeniu ciała zostało złożone zarówno przez piłkarza, jak i drugiego mężczyznę”. 

Jak poinformował na Twitterze Jarosław Królewski, Wisła Kraków zleci w tym tygodniu analizę strat wizerunkowych związanych z nieprawdziwymi informacjami, które pojawiały się w mediach.

Przez ostatnie lata klub inwestował wiele aby wspierać inicjatywy społecznie istotne, być miejscem otwartym dla młodzieży i rodzin zarówno na stadionie jak i w akademii. Obecna sytuacja wpływa negatywnie na postrzeganie marki klubu wśród sponsorów, partnerów, potencjalnych inwestorów, przyszłych adeptów akademii, a także widzów na stadionie. Organizacja meczów i bezpieczeństwo na stadionie WK jest jednym z najlepiej ocenianych w kraju przez niezależne ciała licencyjne a stadion co mecz odwiedzają tysiące dzieci i rodzin – czytamy we wpisie Jarosława Królewskiego.

Królewski podkreślił, że w akademii Wisły trenuje obecnie ok. 475 zawodników i zawodniczek, a sam klub utrzymuje 18 drużyn i przeprowadza ponad 1500 treningów rocznie, zatrudniając przy tym 34 trenerów, a kilkaset przedszkolaków bierze udział w projektach Wisła Junior.

Posiadamy drużyny BlindFootball i AMP Football odnoszące sukcesy na arenie krajowej i międzynarodowej. Organizujemy liczne akcje charytatywne, będące nośnikiem pozytywnych wartości. Nie ma naszej zgody na dalsze tkwienie w obecnej sytuacji (…). Przykład tego zdarzenia jest smutnym obrazem polskich mediów, które prześcigały się w etykietowaniu klubu w sposób zapewniający klikalność. Niech ta sytuacja będzie wyrazistym przykładem dla wszystkich jak w dzisiejszym świecie w pogoni za sensacją, można w sposób bezpardonowy niszczyć pracę innych, pomawiać, oraz tego jak jako społeczeństwo generalizujemy i poruszamy się po ekstremach polaryzując swoje postawy, często podążając za argumentami, które pasują nam do wcześniej założonych tez - nie tylko w sporcie, ale i polityce oraz szeroko rozumianych mediach – dodaje Jarosław Królewski.

Tak rodziła się legenda. Jak powstawała Wisła Kraków?

Polscy tenisiści walczą w US Open